My teraz

Niewidoczny, ten jesienny taniec

prowadzi go chochoł weselny

całe narody kręcą się w kółko

i haracz składają codzienny

 

my bezimienni, bez twarzy

bez spotkań, bez rozmowy

i nie wiemy, czy nasz świat

będzie lepszy czy tylko nowy

 

tęsknota zamknięta w murach

bezsenna wygląda przez okno

a nadzieje jak liście jesienne

opadłe, w deszczu mokną

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Celina 22.11.2020
    Bardzo ładny ten wiersz. Faktycznie jakieś chochoły próbują urządzań nam świat. Czy będzie normalny, taki sam, lepszy, czy tylko nowy, oto jest pytanie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania