Myli się kto wierzy że Jezusa spotka i koło wychodka.
Dowodem na to, jak złudne jest takie myślenie ta zacytowana z Sagi rodu Dawida treść :
"Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się” (Rdz 18, 20-21)
Wynika z powyższego
że bóg nie wie wszystkiego.
Naiwnym w tej sytuacji jest sądzić
że lata on po forach i czyta plugastwa czy litanie.
Może gdyby w języku mojżeszowym…
Zatem, aby położyć kres donosom na sąsiadujące,
dumne i pyszne miasta jak w cytacie,
posłużył się podstępem.
Objawił niewinnie,
(w postaci aniołów),
by sprawdzić:
ugoszczą
czy ze wstrętem
pogonią od stołu.
A, że zachowali się niegodnie
to potraktował ich ogniem.
Do dziś byłaby Sodoma
ksenofobią wyniosła,
gdyby jakaś kanalia
Jezusowi nie doniosła.
Co do aniołów:
- dobrze traktować je
z ograniczonym zaufaniem,
a gdy zdarzy się komu
biesiadować z aniołami
to język najlepiej
trzymać za zębami.
A nuż to przebieraniec?
Jeśliby po tej nauce
dopadł kogo
ontologiczny dylemat,
to spoko
- nadal bóg jest,
albo
-jeszcze go nie ma.
A prośby i litanie…
z tym najlepiej czekać na
zmartwychwstanie.
Żaden z trójcy nosa tu nie wtyka, zresztą, bez obrazy,
to Jahwe jako bóg ojciec,
syn boży czy duch święty
jest analfabetą😫.
Gdyby było inaczej,
to duch nie dyktowałby
Sagi rodu Dawida
jakimś “naćpanym
czy naprutym”,
a sam,
skrobnąłby ją
w ułamku minuty,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania