myślę o podboju kosmosu
wy wszyscy jesteście tak wymuskani i eleganccy
a ja z obitą mordą w potarganym płaszczu
zbieram słowa z ulicy
ale moje dłonie są zimne a serce mam z uranu.
i czytam klasyków żeby wiedzieć jak nie pisać
i patrzę na was żeby wiedzieć jak nie żyć.
kochałem letnie poranki, wschody słońca i to słodkie proste życie. głaskałem kocie dziecię śpiewając mu kołysanki.
błogosławione niech będzie to miasto młodości!
Komentarze (3)
Kropki bym wywaliła,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania