Myślę o tym teraz

98987

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • Pobóg Welebor 18.11.2022
    Czuję tu dbałość o niebanalność wypowiedzi i próbę jej głębokości. I rzeczywiście, to o jabłku i dziecku wydaje mi się znakomite. Podoba mi się.
    Pozdrawiam ?
  • Maja2298 18.11.2022
    Och dziękuję i nie wierzę, że ktoś taki mógł pochwalić moją pisaninę. Jeszcze raz, jest mi bardzo miło. Dziękuję.
  • Pobóg Welebor 18.11.2022
    Maja2298, ja też nie wierzę, że ktoś może pisać o mnie w ten sposób, więc jesteśmy kwita ?
    Dziękuję również ?
  • Maja2298 18.11.2022
    Pobóg Welebor Dziękuję i szkoda, że będę musiała opuścić to miejsce. Atmosfera tu panująca źle wpływa na moje samopoczucie, jestem tu od wczoraj, a już próbowano mnie wciągnąć w jakieś awantury. To nie dla mnie. Pozdrawiam.
  • MartynaM 18.11.2022
    Pszczółko, a kto był taki niedobry dla Ciebie?
  • Maja2298 18.11.2022
    MartynaM Niech pani teraz pani Ropuszko nie udaje takiej pierwszej naiwnej. Dobrze wiesz o co chodzi ty czarownico!
  • MartynaM 18.11.2022
    Pszczółko, ja mam wiedzieć, toż nawet twoich publikacji nie nawiedziłam?
    Chciałaś trochę szumu zrobić i nie poszło, biedactwo? No i tak bywa czasami. Trudno.
  • Pobóg Welebor 18.11.2022
    Maja2298, wielka szkoda, może znajdziesz zdrowsze miejsce. Najbardziej na forach mądrzą się o wierszach ignoranci. Nie daj się zahukać. Jak chcesz, to możesz napisać do mnie na

    welebor@o2.pl

    Co prawda ostatni opowijczyk z którym korespondowałem, rzadki geniusz o nicku unikat, okazał się mieć manię prześladowczą i orzekł, że Go nienawidzę ?
    Jednak zapraszam.
  • Maja2298 18.11.2022
    MartynaM Ale szpilki w kukiełkę wpijałaś Ropuszko.
  • MartynaM 18.11.2022
    Ja, dzwoneczku? Ja się tylko już śmieję... musisz jakoś przeboleć nieudaną misję. Nie poszło...?
  • Maja2298 18.11.2022
    MartynaM Nie, już wystarczy, proszę zostaw mnie, bo mi zaczyna brakować powietrza.
  • MartynaM 18.11.2022
    Papatki!
  • Maja2298 18.11.2022
    MartynaM Jeszcze ci taka napisze "Papatki!",szkoda że będę musiała opuścić to miejsce.
  • Maja2298 19.11.2022
    Pobóg Welebor Dziękuję, ale naprawdę po tym, co przeczytałam pod tekstem Atriskel, mam na myśli, twoje wywody na temat "podnoszenia do góry" zaczynam mieć wątpliwość, czy ktoś z tak słabą znajomością języka polskiego, może mieć jakakolwiek, pojęcie na temat poezji — doszłam do wniosku, że się myliłam na twój temat.
  • Pobóg Welebor 19.11.2022
    Maja2298, ha ha, całe szczęście.
  • sekator 18.11.2022
    Ale o co się rozchodzi?
  • Maja2298 18.11.2022
    A ty co, szukasz sensacji?
  • Atriskel 18.11.2022
    Bardzo poruszający wierszyk. Piszesz z głębi serca, dasz radę jak sama napisałaś.

    Po co odchodzić, skoro ledwie zapukałaś. Obelgi wpuść jednym uchem i wypuść drugim- tu niestety są tacy, którzy boją się, żeby ktoś nie pisał lepiej niż oni. Ale są też tacy, którzy udzielają cennych rad i wskazówek. Pisz to co lubisz i jak lubisz. Krytyki zawsze były i zawsze będą. Nie wszystkim dogodzisz. Każdy kiedyś zaczynał i uczył się na własnych błędach...ja też tu od niedawna jestem i odkryłam jak piękna jest poezja właśnie tutaj.. kiedyś nie rozumiałam tego jak można się wzruszyć i płakać przy wierszu.. ale piękny wiersz porusza serce, duszę i wszystkie zmysły. Nie odchodź tylko dlatego,że dołowanie innych podnosi niektórym własne poczucie wartości. Jeśli lubisz pisać - pisz- rób to co kochasz.
    Pozdrawiam :-))
  • Maja2298 19.11.2022
    A nie przyszło pani do głowy, że, może przyczyną tego, że pani teksty są słabe (pełne zaimkozy i innych tautologii) jest to, że pani wpuszcza krytykę jednym a wypuszcza drugim?
  • Atriskel 21.11.2022
    Maja2298 Chyba niejasno się wyraziłam. Inteligentne krytyki zjadam, przygotowuję z nich posiłek lub też nimi doprawiam, oblizuję się i dziękuję.
    Natomiast szyderstwa, wyśmiewania, ironia sarkazm, manipulacja, kpiny, fałszywe porady itd
    nie są nawet nieinteligentną formą krytyką- są natomiast wredniactwem, złośliwością, powodują przykrość czy też dołują, dobijają daną osobę, bo napewno nie działają motywująco, wyrządzają tylko szkodę- dlatego takie krytyki spuszczam z wodą w klozecie :-))
  • Atriskel 21.11.2022
    Maja2298 P. S. Gdyby ktoś nie wiedział czym jest tutaj słowo " posiłek " w powyższym moim komentarzu - wyjaśniam, że chodzi tu o teksty, które wystawiam na opowi
  • Florian Konrad 21.11.2022
    mega, kurczę, wiersz! moje najwyższe uznanie!!!!!!!!!!!
  • Trzy Cztery 21.11.2022
    jakby stary przyjaciel pocierał mi ramiona,
    a potem lekko stukając w plecy, mówił... -

    ten fragment brzmi zbyt "technicznie", jakby nie chodziło o kontakt człowieka z człowiekiem, a człowieka z maszyną.
    "Pocierał mi ramiona", stukał w plecy"?
    Przydałoby się dodać tym słowom więcej miękkości. Może jakoś tak:

    jakby stary przyjaciel pocierał dłońmi moje ramiona,
    a potem lekko poklepując moje plecy, mówił...

    Powtórzenie słowa "moje" nie przeszkadzałoby w takiej postaci. Przecież chodzi o bardzo osobistą sprawę, o "moje" życie, o pocieszanie i wspieranie właśnie "mnie":

    Nie martw się. Dasz radę, wszytko będzie dobrze.
  • Trzy Cztery 21.11.2022
    Druga rzecz, zbędne "ja" w tym fragm.:

    Kolejne pytania, a ja jedyne
    czego chcę to spokój ducha...

    lepiej zapisać bez "ja":

    Kolejne pytania, a jedyne
    czego chcę to spokój ducha,

    albo:

    Kolejne pytania, a chcę jedynie
    spokoju ducha.

    Można też przekształcić całą strofę, upraszczając inne związki między wyrazami.
    Masz teraz taki zapis:

    Z zapachem, bez zapachu,
    zwątpienia nocy nieprzespanej.
    Kolejne pytania, a ja jedyne
    czego chcę to spokój ducha,
    wiec nie odpowiadając, patrzę w księżyc.

    A gdyby krócej:

    Z zapachem, bez zapachu,
    zwątpienia nocy nieprzespanej.
    Kolejne pytania. Nie odpowiadam.
    Patrzę w księżyc.

    W wierszu są drobne zgrzyty. Warto nad całością jeszcze troszkę popracować, bo treść bliska jest chyba każdemu, kto przynajmniej jednej nocy w swoim życiu poczuł, że to księżyc ze swoim milczeniem i spokojem jest najlepszym przyjacielem. I milczał, w samotności, wraz z nim.
  • MartynaM 16.12.2022
    wewnątrz jabłka

    stare rany

    samotna ciemność

    — w spoczynku - ta fraza zupełnie od czapy, bo jak można czlowieka do jabłka porównać i dopatrywać się podobnych ran, to by znaczyło, że jabłko jest zdolne do ludzkich odczuć.
    I co znaczy "samotna ciemność w spoczynku" - człowiek jest tą ciemnością czy samotność, a jesli samotność, to to dziwne byłoby, gdyby byla w ruchu...

    Dziecko, które nie mogąc spać,

    nieświadome, że trująca mgła,

    którą wdycha to zwłoki jego rodziców. - tu znowu jakaś masakra, wprost z taniego horroru. Zatruta mgła przez zwłoki?

    To kolejna stacja, na której

    nie miałam zamiaru wysiadać. - skąd się wzięła stacja? Czy dotyczy wczesniejszej frazy z zatrutą mgłą?

    Z zapachem, bez zapachu,

    zwątpienia nocy nieprzespanej.

    Kolejne pytania, a ja jedyne

    czego chcę to spokój ducha,

    wiec nie odpowiadając, patrzę w księżyc. - noce nieprzespane mają jakiś zapach? Jaki?
    chcę spokoju ducha - a nie spokój ducha, bo duchy bywają niespokojne, tym bardziej kiedy żywi im dokuczają.

    Czuję, że jego światło przechowuje

    nieskończoną ilość tego spokoju,

    jakby stary przyjaciel pocierał mi ramiona,

    a potem lekko stukając w plecy, mówił:

    Nie martw się. Dasz radę, wszytko będzie dobrze. - nie ma to jak pogadać z księżycem
    I zrozumie, i wysłucha, i jeszcze pocieszy.

    Cudowny inaczej wiersz. Brawo Ty!
  • Maja2298 17.12.2022
    Za dużo się rozpisujesz Ropuszko. Nie o ciebie tutaj chodzi. Ty jesteś tylko narzędziem, którego użyłam, żeby poprzeć faktami moja opinie. Możesz spać spokojnie, nic Ci nie grozi.
  • MartynaM 17.12.2022
    Widzę, że nie spałaś... no cóż, w sumie masz o czym myśleć... wersze toporne, miejscami wręcz jakby ktoś ulomny na rozumie pisał, a proza też nie lepsza. Zero finezji, ot oderwalo się dziewczątko od pluga i za pióro chwyciło...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania