Myślenie logiczne

Mój mąż pracuje za granicą. Kiedy urodziło nam się drugie dziecko, przyjechał na urlop. Niestety, po miesiącu musiał wracać. Wtedy zapowiedziała się teściowa, że przyjedzie pomagać.

Mały domagał się jedzenia, więc zamknęłam się z nim w sypialni, by nakarmić i ukołysać do snu. Honory pani domu sprawowała nasza córeczka – trzy i pół letnia Zuzia. Przywitała babcię, ale do sypialni nie wpuściła.

– Mój braciszek teraz je kolację, nie można przeszkadzać.

– Znaczy mama karmi Kubusia?

– Nie, nie karmi. On sam sobie bierze jedzenie od mamy i pije. Jak się naje to będzie spał. Wtedy wejdziesz, babciu.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • kigja 18.12.2020
    Jakie rezolutne dzieciątko ?
    Przyjemne opowiadanie :)))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania