Myśli do księżyca

Serce moje pomknęło do niej jak ćma do ognia

by w nim spłonąć.

Nie mogła odwzajemnić moich uczuć, tak już został napisany jej los

ale dalej ubolewam nad myślą: czy ona kiedykolwiek doceniła mnie,

czy była w stanie docenić, że mogłem poświęcić dla niej wszystko?

i że zawsze mogłem być dla niej, i że zawsze była dla mnie ważnym

przyjacielem? Czy ona miała mnie za przyjaciela czy tylko byłem tak

samotny, że nazwałem tą relację tym czym nie była.

O to chciałbym ją zapytać, lecz teraz mogę tylko mówić o tym

do księżyca.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania