MYŚLICIEL AUGUSTE'A RODINA

bo jeśli nie jutro

to co będzie

 

nic

 

ale nawet nic jest czymś

choć nie posiada kształtu koloru zapachu

warto pokusić się o definicję

 

w tej nicości mieszka strach

wyprzedza mnie o krok

 

niepojęte rodzi pytania

a odpowiedzi -

jestem na nie za mały

zbyt słaby

pomimo mięśni napiętych do granic

 

czy jest coś dalej

 

za nicością

za przedłużającym się snem

ostatnim pytaniem o cel

podróżą do czasu

w którym

nie byłem jeszcze nawet czyimś pragnieniem

 

co najwyżej zalążkiem myśli dziewczyny

która dopiero miała stać się kobietą

matką zadającą to samo pytanie nosicielką światła i ciepła

 

żyjemy dla tych pytań

czy dla odpowiedzi na nie umieramy

 

może sens życia tkwi

w bezsensie tej narracji

nicości zapchanej tymi którzy

niedopowiedzeni do końca

obcy dla siebie samych

zdumieni czasem i przestrzenią odeszli

myśleć co będzie dalej

 

wiatr

wieczny jak czas

i my

tylko już inni

i jakby

inaczej

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    Igalga↔Można różnorodnie podumać, czytając owe wersy. Np→w absolutnej nicości, nie może być czegokolwiek. Ani strachu, ani niedopowiedzianych. Ale tu raczej o inną nicość chodzi.
    Pozdrawiam😄

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania