Myszule

W małym domku na wsi, w kącie za piecem,

Żyła sobie myszulka z sercem na miejscu.

Myszula, choć drobna, zwinna jak gazela,

W szufladach szukała sera, choćby kapelusz w stylu salsy.

 

Miała przyjaciółkę, myszką była Zula,

Razem plotły koszyki, chichocząc do bólu.

Lecz Zula, łakomczuszka, uwielbiała ciastka,

W nocy myszki drwiły, gdy ta z ciastkiem zasnęła.

 

Raz myszula, zmyślna, do kuchni się zakradła,

Szukała tosta, lecz nagle – pułapka wpadła!

Zula z krzykiem biegnie, pomóc przyjaciółce chce,

Nagle wpada – cicho, kot o żelaznych łapach śni.

 

W domu zamieszanie, kot z myszą ganiał,

Myszula zrozumiała – to nie plan na medal. Zula,

bohaterka, kota przechytrzyła,

Gdy na kolację myszy z pieca szybko zniknęła.

 

Myszule się śmiały, aż im łzy kapały,

Pomyśleć, że mogły być kotem zjedzone, życie WNET wracało.

W kącie znów plotły koszyki, chichocząc do bólu,

Takie to historie miały nasze dzielne Myszule.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery rok temu
    Czy te myszule nie potrafią wygryźć dziur w mózgu? Strach się bać. O_O

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania