Anyż, ja mieszkałam w molochu, w którym było całkiem znośnie dopóki nie wymieniono rur odpływowych. Szum wodospadu wc niósł się echem po blokowisku o każdej porze dnia i nocy ?
Blokowisko jako miejsce ciche i zamknięte ("od wewnątrz"?). Nikt nie spaceruje pod blokiem, jak ktoś wychodzi do pracy, to oddala się i znika, jak ktoś zostaje w domu, to zasypia, a na dachu przysiada - także cicho, i tylko, by odpocząć - ptak, i słońce rzadko świeci z jednej strony...
Blokowisko jako "szara chmura". "Można odpocząć na krawędzi/ szarej chmury", i - w jej cichym wnętrzu. A to wnętrze jest takie, jacy my jesteśmy "w środku". Może jesteśmy tacy - spokojni, cisi, osamotnieni i senni - bo czujemy się jego - blokowiska - tej "szarej chmury" - częścią?
Nieźle.
A wierszem tym można jeszcze się pobawić. Ja np. zastanowiłam się, czy ptaki rozróżniają figury geometryczne. Czy rzeczywiście dach bloku to dla ptaka "stabilny prostokąt". Chyba nie. Chyba "stabilnym prostokątem" jest ten dach dla osoby, która tutaj opowiada. Można by pokombinować przy tej strofce, zostawiając - koniecznie - szarą chmurę.
A gdyby napisać ten wiersz jeszcze raz, np. przestawiając strofy? Zacząć od ostatniej? Ja się tak pobawiłam, dla siebie samej, coś tu jeszcze zmieniłam, i były to dla mnie przyjemne chwile. Chociaż wiersz jest trochę smutny. Cichy, osamotniony, senny.
I to jest też tutaj jakoś ładne.
Starałam sie oddać atmosfere smutnego blokowiska, stare wspomnienia i bezsenność w zderzeniu z życiem sąsiadki, która wstaje w środku nocy do pracy (!) - to miało byc puentą :)
Dziękuję za czytanie i komentarz :)
Komentarze (7)
A w Polsce, jak kto chce!?
Ciekawe obrazowanie bloku.
Blokowisko jako "szara chmura". "Można odpocząć na krawędzi/ szarej chmury", i - w jej cichym wnętrzu. A to wnętrze jest takie, jacy my jesteśmy "w środku". Może jesteśmy tacy - spokojni, cisi, osamotnieni i senni - bo czujemy się jego - blokowiska - tej "szarej chmury" - częścią?
Nieźle.
A wierszem tym można jeszcze się pobawić. Ja np. zastanowiłam się, czy ptaki rozróżniają figury geometryczne. Czy rzeczywiście dach bloku to dla ptaka "stabilny prostokąt". Chyba nie. Chyba "stabilnym prostokątem" jest ten dach dla osoby, która tutaj opowiada. Można by pokombinować przy tej strofce, zostawiając - koniecznie - szarą chmurę.
A gdyby napisać ten wiersz jeszcze raz, np. przestawiając strofy? Zacząć od ostatniej? Ja się tak pobawiłam, dla siebie samej, coś tu jeszcze zmieniłam, i były to dla mnie przyjemne chwile. Chociaż wiersz jest trochę smutny. Cichy, osamotniony, senny.
I to jest też tutaj jakoś ładne.
Dziękuję za czytanie i komentarz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania