Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Na dobranoc

Leżysz już w łóżku pod kołdrą. Czyściutka, wykąpana i pachnącą. Wsuwam się

pod kołdrę. Delikatnie całuję Twoje usta. Moja ręką wolno przesuwa się po

piżamie. Dochodzi do nóg, a ja nadal całuję. Ściągam górę od niej. Gładzę

piersi. Ujmuję w dłonie. Tak rozkosznie się mieszczą. Ugniatam je lekko.

Drażnię sutki, widzę jak twardnieją. Pochylam nad nimi twarz, liżę. Osiągają

maksimum w moich ustach. Przesuwam dłoń po nagim brzuchu. Ściągam Ci

dół. Teraz dłonią dotykam Twoje twarzy. Policzka, ust, znowu gładzę piersi.

Rozchylam uda, pocieram. Twoja muszelka jest już wilgotna, równiutko

przystrzyżona. Muskam ją czule palcami. Przywieram do niej ustami. Znów

smakuje Cię językiem. Ssę łechtaczkę. Oddychasz coraz szybciej i cicho

jęczysz. Jesteś bardzo mokra.

- Masz cudowne ciało. Kocham Cię - szepczę. Wślizguję się w Ciebie. Kocham

Cię bardzo czule namiętnie całując usteczka. Pod koniec nadaję tempo.

Wypełniam Cię po brzegi moim nektarem. Rozkosznie miotasz się w pościeli.

Będzie Ci się dobrze spało, coś czuję.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Niedzielny erotoman xd
  • "Teraz dłonią dotykam Twoje twarzy." - może twarze. Będzie ciekawiej. Zresztą kobiety zawsze mają kilka twarzy, taka natura.
    Nie powiem, że subtelnie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania