na fali

spragniona szukam miłości

w drodze od butelki do szklanki

kieliszek pędem pikuje

trajektorią wyrywa rozsądek

 

ktoś mówił mi o umiarze

ponoć bez niego jest trudniej

powiedzcie to tym w przestworzach

co rodzą się po to by latać

 

mogę kłamać że wszystko

to niekończąca żegluga

żyć jak wygnaniec w obłudzie

wierzyć iż port jest czymś więcej

 

lecz zapach domu otrzeźwia

członki zdrętwiałe od marzeń

samoloty znowu rozbijam

pośród stanic i żagli

 

wspomnienia bez miejsca i czasu

nigdy nie dotrą do brzegu

będą dryfować z wiatrem

rozbijać o kapryśne fale

 

dlaczego nie mogę jak one

zapomnieć iż mam jeszcze nogi

jak kamień szybko zatonąć

dno poznać lepiej niż człowiek

 

brud jednak zawsze wypłynie

niczym szumowiny wywaru

to tylko ścina się niemoc

w odmętach dobrych uczynków

 

jeszcze soli ździebko nakapię

myśli zakonserwuję

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Morus 17.10.2020
    Hm, akurat szyjka i ścianka nie kojarzą mi się z butelką, ale z czym innym. Bardzo interesujący wiersz.
  • Kocwiaczek 17.10.2020
    Im więcej interpretacji tym lepiej:)
  • Morus 17.10.2020
    Pierwsze dwa wersy nadają utworowi zdecydowanie erotycznego zabarwienia.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    To wyszło całkiem przypadkowo, ale masz rację – można doszukać się innego wydźwięku.
  • Morus 18.10.2020
    Kocwiaczek no ja pierwszy na to zwróciłem uwagę, ale nie ostatni, co tylko potwierdzili inni czytelnicy:)))
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Morus dlatego zostało zmienione. Bądź, co bądź, nie taki był zamiar utworu. Erotyki piszę raczej prozą. Ale kto wie? Z raz mi się chyba i jakiś wiersz w tym temacie sklecił :)
  • Shogun 18.10.2020
    Naprawdę świetny wiersz, w iście Kocwiaczkowym stylu :) Zrobiłaś olbrzymie postępy, wiersz z głęboki przesłaniem, który mimo wszystko czyta się płynnie i w pewien sposób delikatnie, tak to odbieram.
    Pomimo, iż całość jest świetna, to najlepsze moim zdaniem są ostatnie dwa wersy szóstej strofy i dwa ostatnie wersy zakończenia.
    Piękne.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Bardzo dziękuję Shogunie. Takie komentarze dużo dla mnie znaczą:)
  • Bożena Joanna 18.10.2020
    Każdy poszukuje szczęścia z kieliszkiem lub bez, przeżywa ciężkie chwile, gdy ono nie nadchodzi, chwile załamania też nadchodzą, ale je pokonujesz, ostatni wers jest jakby podsumowaniem trudnej drogi. Piąteczka!
    Pozdrowionka!
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Dziękuję, Bożeno za tak pozytywny odbiór i odwiedziny:)
  • kigja 18.10.2020
    Przez październikowe kampanie szyjka kojarzy mi się jednotorowo - badaj szyjkę macicy, ona też potrzebuje miłości i twojej uwagi - wymyśliłam nowe hasło.

    Ok, co do wiersza - alkohol jest miłą odskocznią dla ludzi z głową, z mocną głową i mocnym charakterem. Słabeusze idą na dno, żeby wypłynąć w kanale egzystencji i pijanym krokiem z szumem w głowie toczą się, jak kula rozbijając na trajektorii przyjazne kręgle.

    Nie bądź słabeuszem
    Miej człowieku duszę
    Wina i wódeczki
    To słabe ucieczki

    Pozdrawiam.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Wszystkie chwyty w interpretacji są dozwolone :) Dziękuję ci bardzo za wizytę i pozostawienie komentarza.
  • Dekaos Dondi 18.10.2020
    Kocwiaczkowa znowu ''namieszałaś interpretacyjnie" Dostrzegam ''ramę'' trudniej z ''obrazem''
    Na pewno tytuł pasuje idealnie. Raz na fali, raz pod. Czasami głęboko. Jak na wzburzonym morzu.
    Jakby ''rozdwojony tekst'' i trudno utrzymać obydwie krawędzie na raz.
    Najbardziej trzy ostatnie. Hmm... sól potrzebna do smaku. Byle bez przesady.
    Nie każdą myśl, można wypowiedzieć. Jeno poczuć.→Pozdrawiam:)↔5
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Oj, widzisz DD. Taki ze mnie chodzący misz-masz:) Chociaż interpretetacji bez liku, i tak wymiekają przy Kociku;) Dzięki za odwiedzinki :)
  • laura123 18.10.2020
    Wstęp dotyczący szyjki i ścianki nietrafiony, zbyt blisko inne skojarzenie, które rozprasza. Poza tym ja bym odchudzila, żeby wiecej zostawić w domyśle czytelnikow. Spróbuj jeszcze raz, bo ten wiersz na to zasługuje.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Zmieniłam tylko ten początek. Zastanawiam się nad drugą czy całkiem nie usunąć. Jeszcze pomyślę. Dzięki za wizytę.
  • laura123 18.10.2020
    Bardzo dobrze zmieniłaś. Druga jest bardzo dobra, jedynie w trzeciej zmień życie na synonim, bo się powtarza i za blisko siebie.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    Zrobione. Końcówka jeszcze do przemyślenia.
  • laura123 18.10.2020
    Kocwiaczek widziałam, świetnie poprawiłas.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    laura123 zrobiłam, co mogłam w końcówce. Nie chcę okrajać. Wiem że może przydługie, ale każda strofa ma dla mnie głębszy sens i bez niej czułabym, że czegoś brakuje.
  • laura123 18.10.2020
    Kocwiaczek jest już o niebo lepiej i możesz tak zostawić.
    Wiem, ja cenię oszczędność słowa, dlatego wariuje z nożyczkami, lecz to Twój wiersz i Twoje wyrzucanie wnętrzności, jeżeli tyle chcesz, to masz do tego prawo. I ja to szanuję.
  • Kocwiaczek 18.10.2020
    laura123 dziękuję za zrozumienie i okazaną pomoc :)
  • laura123 18.10.2020
    Ja bym z końcówki zrezygnowała, z tych zup itd

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania