Na kawę

Na kawę zaprosił mnie kolega

I zapytał, czy chcę z mlekiem, czy bez

Ja powiedziałem, że wolę z mlekiem

Bo bez to mi się nie chce pić, a jeż

 

On się zaśmiał i powiedział: "Dobrze,

To ja poproszę bez, bo lubię mocną

A jeż to sobie możesz zostawić

Bo ja nie lubię sierści w zębach poczuć"

 

I tak się zaczęła nasza rozmowa

O różnych sprawach, małych i wielkich

A ja się cieszyłem, że mam kolegę

Co nie boi się jeży ani ślepych

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania