na krawędzi
,,Na krawędzi"
"Z niej nic już nie będzie" mocne słowa ze strony babci utkwiły mi w pamięci.
W tym momencie stałam z maszynką do golenia przed lustrem. Rodzice pobiegli do mojego lekarza rodzinnego po skierowanie na zakład zamknięty psychiatryczny.
A ja? Czy jestem podmiotem człowieka czy bezużytecznym przedmiotem.
Nożyczkami ścięłam włosy na chłopczycę a następnie maszynką do golenia przejechałam po głowie.
W niektórych miejscach zacielam się i leciały małe strużki krwi.
Przestałam to robić. Przestraszyłam się.
Komentarze (1)
Technicznych spraw nie poruszam, a można co nieco polepszyć.
Kłaniam się:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania