This text has been removed

This text has been removed

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • NataliaO 13.07.2015
    Początkowy dialog był dla mnie z lekka sztuczny. Ale potem byłam coraz bardziej ciekawa, ciągle byłam zainteresowana tym co się stanie. Bardzo podobał mi się duch, rozmowa z bohaterem, i to jak się wszystko potoczyło.
    I odpowiem wrodzony talent. 5 :) Ta część chyba gdzieś mi przypadła najbardziej do gustu ;)
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Muszę powiedzieć, że mi chyba również ^^
    Dzięki za opinię, NatalioO :)
  • Anonim 13.07.2015
    Bez zbędnych ceregieli zaczynasz od dialogów i wygląda to nawet, nawet. Chyba też zacznę tak robić bo opisy ostatnio mi nie pykają :C Miałeś super pomysł z rodzicami-zaklinaczami, ale kurde zdjęcie klątwy nastąpiło bo się zakochał? :D (bo nie wiem czy załapałem) Poprzednie bardziej przypadły mi do gustu, tu dam 4.
  • Anonim 13.07.2015
    O cholera... Ja mam to przeczytać i napisać taki komentarz, żebyś mógł się pośmiać? T.T Sadysta!
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Pozytywne emocje pomiędzy nimi, nigdy wcześniej tego nie czuła. Wreszcie ktoś przy niej był ;)
    Takie ckliwe, ale mi się wydaje, że historyjkę fajnie połączyłem w kupę, dlatego mam do tego teraz największy sentyment
    W każdym razie dzięki za opinię :D
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Co? Za długie? Nie moja wina, że się rozpisuję ;___;
  • Anonim 13.07.2015
    Starzejesz się Drassen :D Takie romansidła? No weeeź ^_^
  • Anonim 13.07.2015
    Ale żeby aż tak? T.T Mogłeś na części podzielić! XD Ale dobra, challenge accepted ^^
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Ja się starzeję? XD Romansidła? :c Cóż, chyba masz rację, zestarzałem się z dnia na dzień :/
  • NataliaO 13.07.2015
    To nie było romansidło. On po prostu dał jej chyba to czego nie dostała rozmowy i uwagi, szczerej.
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Tego, co potrzebuje każdy człowiek ;) Coś jak w dziadach dziewucha chyba była takowa o.O
  • Anonim 13.07.2015
    Wspomniałeś Dziady :D Ulubiona lektura Nat z tego co pamiętam? :D
  • NataliaO 13.07.2015
    Nie znosze tej lektury, Dobrze pamiętasz Jared ;)
  • Anonim 14.07.2015
    Głupi kom cz. łan XD

    "- Jak bardzo? - wydukał rozmówca, siadając na łóżku." ~ Łóżku? Szykuje nam się coś poważniejszego niż zwykła rozmowa :3

    "- Znaleźliśmy cię, panie, kiedy ciało tamtego zdążyło już wystygnąć. Nieźleś go pan załatwił, tamtą wiedźmę też." ~ Zdąrzyło wystygnąć? Załatwił? Wiedźmę? Omg XD Nieźle to się zabawiał ^^

    "- Mnie ostatnio córka okłamała, że w ciąży nie jest, a brzuch jej z niczego rośnie. Jeszcze jej truchło nie zaznało spokoju..." ~ Podpierdalała z lodówki w nocy to się przytyło, a co nie może?

    "- A nic, nic... Jak się nazywacie, panie? - spytał chłop, siadając na stołku naprzeciwko rozmówcy." ~ Gadają jak starzy znajomi, a nawet nie znają swoich imion? Lol XD

    "- Żeby ciebie zaraz chuj nie strzelił." ~ Wszystko zależy od tego gdzie strzeli ^^

    "- Hoi jestem.
    - Hoi?"
    ~ Aż ma się ochotę powiedzieć: nie, kurwa, ziemniak XD

    "- Nigdzie nie pójdziesz! - niemal krzyknął chłop, łapiąc rannego za ramiona. - Potrzebujemy cię." ~ Już po samym imieniu Hoia wiemy do czego go potrzebuje :D

    "Wiedziałem, że jest w tym jakiś haczyk... - pomyślał i zaklął w duchu. Nie dość, że był poszukiwany przez Herbena w okolicach Elanboru, to na dodatek jakiś wieśniak nie pozwala mu odejść." ~ 1. Oj tam, ogień Hoia trza ugasić (If you know what I mean). 2. Nie pozwala mu odejść, bo liczy na coś więcej niż rozmowę :3

    "- Odpocznij chwilę i przyjdź do kuchni, a zaraz z żoną objaśnimy sytuację. W razie czego zapłacimy!" ~ Trójkącik? :O

    "Obiecał sobie, że to ostatnie tego typu zlecenie, by więcej nie być w takiej sytuacji." ~ Trójkącik krępująca sprawa :(

    Od siebie dodam, że w momencie, kiedy Dominic pomyślał, że nie lubi kaszy to stwierdziłam, iż on coś dużo myśli. Serio, co chwilę jest jakieś pomyślał XD

    "- Jak mnie znaleźliście? - zapytał, skończywszy jedzenie." ~ No, a teraz pierw żre, a dopiero później pyta o cokolwiek -.-" Mamy doczynienia z niedorozwojem? ^^ (Drassen, nie obraź się, wiem, że główny bohater to ty XD)

    "- Daleko nam to Baby Jagi nie było, a baba moja, znaczy Lidka, na grzyby polazła to i słyszała." ~ To zdanie wydaje mi się... jakieś takie... dziwne XD Nie wiem dlaczego, ale tak jakoś :D Może to dlatego, że jest późno i nie widzę w nim sensu przez to, że chce mi się spać?

    "- Brzeszczoty, szczebiot stali, krzyki. Domyśliłam się, że to ludzie Wielkiego Bana zajęli się wiedźmą – odparła kobieta, stękając przy co drugim słowie." ~ Bana? XD Bana to ja niedługo na opowi dostanę jak przeklinać nie przestanę ^^

    "- Wiem, że nie, ale ten rycerz owszem. Rozmawiał z nim często, pracował u niego, Janem z Derbowa zwany." ~ Pracował w łóżku? ^^

    "Hoi i Lidka spojrzeli po sobie i kiwnęli jednocześnie głowami." ~ To do wyra! XD

    "(...) a zima nadchodziła wielkimi krokami." ~ Kiedy zima to się kima! Zapadaj w sen zimowy! XD

    "- No, od czasu jakiegoś to nam duch siedzi w ogrodzie i łypie na nas groźnie, kiedy tam wchodzimy." Ten to musi mieć ciekawe życie :D

    "- No nie... Raz to wilka zeżarł, aż nic po nim nie pozostało." ~ Jestem tak głodny, że zżarłbym wilka z pazurami? ^^

    " Po tych słowach dziewczyna podeszła do niego, wiało od niego chłodem, była cała przeźroczysta." ~ To wiało chłodem od Dominica, czy duchowej dupencji? :O

    "Najemnik jednak nie miał pojęcia, o czym mówiła dziewczyna." ~ Nic dziwnego, że nie rozumiał, w końcu to dziweczyna XD

    "Gabriela zbliżyła się do niego jeszcze bardziej, poczuł jej zimny jak lód oddech. Dotknęła go, poczuł jej chłodny dotyk. Objęła go rękami i uśmiechnęła. Domenic spuścił wzrok." ~ Hm... A może ona nie jest ducham, tylko jest na haju? No wiesz, gada jak pojebana, jest zimna, grozi komu popadnie... hm... XD

    "- Taki odważny, a spuszcza wzrok przed niewiastą – zaśmiała się Gabriela. Najemnika przeraziła tym, nie na żarty." ~ Przeraziła go takimi słabymi słowami? :O Nie no, ta się ledwo odezwie, a ten już porty trzęsie XD

    "Miał ochotę wyrwać się z jej objęć, ale obawiał się, że to może być jego ostatni kontakt z kobietą." ~Spoko, przyrodzenia ci raczej nie zmrozi (skoro taka zimna z niej sztuka) ani nie odetnie XD Nie ma piekielnie czerwonych nożyczek do kastracji ^^

    "- Może uszło ci uwadze, że jesteś też duchem, a to niecodzienny widok. - Duch zmrużył oczy i puścił Domenica." ~ 1. Dominic jest duchem? :O 2. Widzisz, puściła cię, wiec poruchasz ^^

    Część druga jak i ocena jutro XD
  • KarolaKorman 14.07.2015
    Czytało się jak baśń :) Trochę było lodowych powtórzeń, ale mimo to 5 :)
    Shiroi, Tobie należy się kolejna za zabawny komentarz :)
  • KarolaKorman 14.07.2015
    Jared, zapomniałeś kliknąć gwiazdki :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania