na pamięć
czasami jeszcze boli pamięć. na słowo.
a przecież za zamkniętymi drzwiami pustka.
można policzyć kroki albo wyciągniętą dłoń. od zwierzeń
do nagłych śmierci.
więc odchodzimy znajomym szlakiem. na raz, dwa, trzy.
więcej nie przyjmie biała kartka.
na szczęście potrafimy malować uśmiechy. w sobie.
mieszczą się w ramach.

Komentarze (4)
do nagłych śmierci." O tym myślałam konkretnie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania