¯\_(ツ)_/¯ Autor: Szpilka Czytano 371 razy Data dodania: 27.09.2020
Średnia ocena: 4.4 Głosów: 19
Zaloguj się, aby ocenić84
Komentarze (54)
Anonim27.09.2020
I słusznie! Na pohybel!
Zastanawiam się, czy ostatnia linijka jest kontynuacją przedostatniej, bez interpunkcji takich rzeczy nie widać. A wtedy sens zupełnie inny. Ja wolę te linijki oddzielone przecinkiem albo kropką.
Dla mnie ciut za mało tego zakończenia, ale może to subiektywne.
Antoni, oszczędna w słowach jestem, czyli piszę esencjonalnie, już tak mam. Tak, każde końcowe dopowiedzenie jest kontynuacją poprzedniej myśli, zatem na pohybel jesieni ?
Jesień zajebista, kolorowo, grzyby w lasach, owoce dojrzałe, warzywa dorosłe dorodne, buroki już dobre na bimber, noce długie, dni pochmurne, wody w kryształ, jesień pijeękna jest
Bardzo mi przykro, ale jesień jest moją ulubioną porą roku, ponieważ ma w sobie coś z wiosny, lata i zimy. Mam nadzieję, że wkrótce napiszesz o tym coś równie pięknego.
Szpilka Gdyby "świetni" kierowali się tą samą logiką co ty, niczego by nie napisali. Zawsze był ktoś przed nami, ale to nie powód, żeby nie iść ich śladem, nie próbować tych samych rzeczy na nowo. Świat nie stoi w miejscu, każdy dzień jest inny i nigdy się nie powtórzy. Tak samo jak nie powtórzy się twoja myśl, twoje słowo. Uchwyć to, nie daj tym chwilom zginąć bezpowrotnie!
Jesień ma urok, ale ma też depresyjny klimat. Pora roku i życia na wskroś przenikająca w umysł, ze cos się kończy. Dzięki za taki wiersz optymistyczny naprzeciw jesieni. Od razu przechodzi globus.
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
Pasja, dziękuję za przypmnienie piosenki, zaraz ją odpalę ? No właśnie, tak się jakoś smętnie na duszy robi, gdy człek patrzy na spadające liście, całkiem niebawem i nas dosięgnie przemijanie.
Doobre... chociaż jesień niedobra.
Przeczytałem, podobało się... chociaż nie lubię jesieni, zwłaszcza w listopadzie. To okres, kiedy odliczam dni do wiosny.
PS. Popraw literówkę (*przywkła - przywykła).
Jeśli jesień ci doskwiera liściem, słotą, dmuchawicą -
zrób herbaty, miodu dorzuć, przy kominku ogrzej lico.
Zobacz, długie masz wieczory, na film, książkę czy szydełko.
I komary już znikają, zaplątane w babie lato...
Szpilko, jesień jest wdzięczna, jeśli dać jej szansę :). Ja ją bardzo lubię. Owszem, brak światła w dzień bywa dotkliwy, ale te wieczory... wszystko wynagradzają :).
A wiersz pierwsza klasa!
Tjeri, ale ładne, zachowam sobie ? Tjeri, ale ja jestem rannym ptaszkiem, nie dla mnie długie wieczory, jeno ranki już od świtu. Dziękuję za krzepiące słówko i pozytywną ocenę wiersza ?
Szpilka jak zwykle, umie:)
''czas pominąć ckliwy zwyczaj''
lepiej tekst szpilkowy
przedumać poczytać
chociaż różnie się telepie
to od razu we łbie lepiej
*<:~))
Trwać w wiosenym przebudzeniu wieczność.
Cyklicznie zmieniam nastroje na nowe stroje, więc... W złotych odcieniach okryć się aurą uśpienia, niezastąpione. ?
Uwielbiam jesień.
Twoje dzieło ma swój urok. :)
Widziałam wiatr o siwych włosach,
Roznosił spokój wśród pól,
W ciepłe babie lato kości grzał.
A innym razem lasy kosił,
Spadał ostrzem z gór,
Młody był, Bogiem był i gnał wolny tak.
Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
Zaplącze drogi, pomyli prawdy,
Nim zboże oddzieli od trawy.
Bronisz się, siejesz wiatr,
Myślisz jestem tak młody,
Czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat
Ilu ludzi czas wyleczył z ran,
Zamienił w spokój burze krwi,
Pewnie kiedyś tam, pod jesień tak,
Też czoło wypogodzi i wygładzi brwi.
Widziałam dni w muzeach sennych,
O wnętrzach zimnych jak mrok,
Starsi ludzie w rogach wielkich sal.
Księgi pięknych myśli pełne...
Komentarze (54)
Zastanawiam się, czy ostatnia linijka jest kontynuacją przedostatniej, bez interpunkcji takich rzeczy nie widać. A wtedy sens zupełnie inny. Ja wolę te linijki oddzielone przecinkiem albo kropką.
Dla mnie ciut za mało tego zakończenia, ale może to subiektywne.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz ?
Ostatnie "na pohybel" psuje efekt.
Osiem zgłosek w czterech wersach i cztery w piątym, moje ulubione opisywanie zdarzeń gdzie piaty wers uogólnia
lub podsumowuje.
Boguś mówi że ją kocha
Ona jemu już nie wierzy
Rwie mu serce na połowy
Boguś nie wie jak to przeżyć
Precz z miłością
Nie bardzo, gdyż świetni przed nami już napisali, podobnie z muzyką, dlatego tak trudno czymś nowym zaskoczyć ?
No tak, ale wszystko się wyczerpuje, pomysły też. Pamiętasz, jakie kiedyś filmy kręcono? Hitchcock, Lynch, a teraz co się kręci? Wtórność albo kiszkę.
Bardzo miłe, co napisałeś, ale ja nie jestem poetką, znalazłam sobie takie hobby, żeby mi mózg nie rdzewiał, i tyle ?
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę ?
A tekst dobry, dałem 5.
Przeczytałem, podobało się... chociaż nie lubię jesieni, zwłaszcza w listopadzie. To okres, kiedy odliczam dni do wiosny.
PS. Popraw literówkę (*przywkła - przywykła).
To tak jak ja, też czekam do wiosny, dziękuję za wizytę ?
Mamy więc to samo spojrzenie - powinny być tylko dwie pory roku - wiosna i lato ;)
Ano, niby ludzie różni, a ile wspólnego mają ?
Oj, nie, strasznie skomplikowane te krzaczki ?
zrób herbaty, miodu dorzuć, przy kominku ogrzej lico.
Zobacz, długie masz wieczory, na film, książkę czy szydełko.
I komary już znikają, zaplątane w babie lato...
Szpilko, jesień jest wdzięczna, jeśli dać jej szansę :). Ja ją bardzo lubię. Owszem, brak światła w dzień bywa dotkliwy, ale te wieczory... wszystko wynagradzają :).
A wiersz pierwsza klasa!
Wal analizy i syntezy.
Ślij na Antypody.
Nie zrozumieją i już
''czas pominąć ckliwy zwyczaj''
lepiej tekst szpilkowy
przedumać poczytać
chociaż różnie się telepie
to od razu we łbie lepiej
*<:~))
Buziaki :-)
Cyklicznie zmieniam nastroje na nowe stroje, więc... W złotych odcieniach okryć się aurą uśpienia, niezastąpione. ?
Uwielbiam jesień.
Twoje dzieło ma swój urok. :)
Wiem, wiem, że czas nas pogania i uczy pogody ?
Poczytaj i posłuchaj, piękny tekst Jacka Cygana:
Czas nas uczy pogody
Widziałam wiatr o siwych włosach,
Roznosił spokój wśród pól,
W ciepłe babie lato kości grzał.
A innym razem lasy kosił,
Spadał ostrzem z gór,
Młody był, Bogiem był i gnał wolny tak.
Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
Zaplącze drogi, pomyli prawdy,
Nim zboże oddzieli od trawy.
Bronisz się, siejesz wiatr,
Myślisz jestem tak młody,
Czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat
Ilu ludzi czas wyleczył z ran,
Zamienił w spokój burze krwi,
Pewnie kiedyś tam, pod jesień tak,
Też czoło wypogodzi i wygładzi brwi.
Widziałam dni w muzeach sennych,
O wnętrzach zimnych jak mrok,
Starsi ludzie w rogach wielkich sal.
Księgi pięknych myśli pełne...
Grażyna Łobaszewska
https://www.youtube.com/watch?v=Nqbh2E6a300
Nie smutaj, radość leczy duszę i ciało ?
Mnie nie, wczoraj dostałam hiobową wieść, wrrrrrrrrrr, oby nigdy więcej ?
Dzięki, dobry duszku portalu ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania