Na randce

Spotkał się z nią w kawiarni,

Zamówił kawę i ciastko.

Ona była taka słodka,

Że nie mógł oderwać wzroku.

 

Lecz gdy zapytał ją o hobby,

Ona odpowiedziała: "Bobby".

To był jej pies, co ją uwielbiał,

I który zawsze ją pilnował.

 

On poczuł się trochę zazdrosny,

Bo pies był jej największym skarbem.

I zrezygnowany wyszedł stamtąd,

Bo wiedział, że nie ma szans.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Tekstozaur 02.09.2023
    Dziwny typ :)
  • Sandra 02.09.2023
    No ma facet problem. Słodka dziewczyna, słodki pies... On nie ma szans, psy zawsze wygrywają.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania