"Na ratunek"

„Na ratunek”

To były pierwsze wakacje Olka. Rodzice długo opowiadali Olkowi jak jest nad morzem. Piasek, woda, muszelki, bursztyny – wyliczała mama. Kąpiele w wodzie, wyprawa statkiem- dodawał tata. Wiele atrakcji pomyślał Olek.

Nareszcie, dojechaliśmy ! Wykrzyczał z radością i niedowierzaniem Olek. Mamusiu! Chodźmy wreszcie na tą plażę, chcę ją zobaczyć – popędzał Olek. Olek wraz z rodzicami udał się na długo oczekiwaną plażę nadmorską. Ale widok dziwił się Olek – tego piasku nie zabraknie mi tu nigdy- wykrzyczał. Uradowany Olek rozłożył swoje zabawki w piasku. Można bawić się tutaj całymi dniami i bez zastanowienia zaczął budować zamek z piasku. Tatusiu, tatusiu chodźmy teraz do wody – poprosił, może poszukamy muszelek albo bursztynów żeby ozdobić mój zamek. W pewnym momencie Olek usłyszał gwizdek. Co to? Zapytał ze zdziwieniem. Mama wyjaśniła Olkowi, że to ratownik, który ostrzega gwizdkiem, gdy ktoś jest w niebezpieczeństwie. Takie osoby muszą być nad morzem, bo bacznie obserwują całą plażę i morze. Czuwają nad tym by nikomu nic się nie stało- wyjaśniła synkowi mama. Olek długo rozmyślał nad tym co mu powiedziała mama. Też bym chciał być ratownikiem jak dorosnę – pomyślał. Co trzeba zrobić żeby zostać ratownikiem? Zapytał Olek. Trzeba być odważnym. Odwaga to podstawa powiedział tata. Fajnie jest być takim ratownikiem westchnął Olek.

Ale co to? Olek z przerażeniem patrzył na fale morza. Coś tam jest! Wykrzyczał głośno. Mamo, tato zobaczcie to chyba pies! Pies płynie w morzu- krzyczał. Jak mu nie pomożemy to zabraknie mu sił, nie dopłynie do brzegu. Fale poniosą go daleko w głąb morza, pomyślał Olek. Chłopiec bez wahania podbiegł do ratownika i opowiedział co zauważył. Proszę pana, proszę pana ! Proszę o pomoc !!! Tam jest pies! Krzyczał przerażony. Ratownik bez zastanowienia wskoczył do wody, podpłynął do psa i uratował go. Pies już był na brzegu. Na szczęście nic mu się nie stało. Był tylko trochę wystraszony i mokry. Gratulacje Olku powiedział ratownik. Gdyby nie Ty to nie wiadomo jak by ta historia by się skończyła. Jesteś bardzo mądry i odważny, zachwalał ratownik. Brawo, powiedziała mama. Teraz już wiesz na czym polega praca ratownika odparł z dumą tata. Jak będę dorosły to chcę zostać ratownikiem powiedział zdecydowanym głosem Olek. Wakacje dobiegały końca. Czas wracać do domu powiedzieli rodzice. Chłopcu zrobiło się smutno, że musi pożegnać się z morzem i wracać już do domu. Czy jeszcze kiedyś tutaj przyjedziemy? Zapytał. Z pewnością powiedzieli zgodnym tonem rodzice.

Olek jeszcze długo po powrocie z wymarzonych wakacji nad morzem pamiętał o swojej przygodzie. To były wspaniałe wakacje opowiadał kolegom w przedszkolu. Morze jest piękne, niebieskie a plaża wielka, piasek cieplutki, mówił do swoich koleżanek. Dzieci

chętnie słuchały opowieści Olka. Wychowawczyni z niedowierzanie zapytała Olka: czy to Ty Olku pierwszy zobaczyłeś tego pieska? Tak odparł Olek i to ja pobiegłem do ratownika – chwalił się chłopiec.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Jarema 15.09.2020
    Bardzo miłe.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania