Na ringu

Leżałem spokojnie na macie

bezwładne ciało 

czekające na ostateczne wyliczenie

nadające się tylko do tego 

by je je wynieść z pola walki

 

Serce moje

pragnęło ciszy nicości

Ty

zażądałeś bym wstał 

i walczył jak:

nuiustraszony zapaśnik

gotów na nowo

do odpierania ataków,

przyjmowania dudniących ciosów

 

Poddaję się pod wolę Twoją

mój wielki Trenerze

Znajdę w zakamarkach

siły do zmagań nowych

Może mnie nie pokonano

o s t a t e c z n i e

Zawierzyłeś mi więcej

niż ja sobie

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania