Na skraju zapomnienia

Pamiętasz nasze uśmiechy?

Pamiętasz nasze wspólne wdechy i wydechy gdy tak szybko pędziliśmy przed siebie?

Łapaliśmy szczęście

A teraz?

Zapomnieliśmy co to radość

Zapomnieliśmy co to czułość

Musimy to naprawić chodź chyba już za późno

Twoja niepewność mnie zjada

I powoli i ja idę w zapomnienie

Znikam w nieczystym umyśle

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Celina 28.12.2020
    Czy nie powinno być choć zamiast chodź? No może się mylę i źle odczytuję intencje autora, ale tak mi się wydaje.
  • Cicho_sza 28.12.2020
    Samotność we dwoje?
  • Aki012 28.12.2020
    dokładnie, popadają w zapomnienie, dwójka ludzi którzy kiedyś byli szczęśliwi, a teraz są samotni nawet będąc obok siebie
  • Cicho_sza 29.12.2020
    Aki012 temat smutny, aczkolwiek bardzo wdzięczny w poezji, samotność przy ukochanej osobie to tortury, nie życzę nikomu. Pozdrawiam
  • laura123 28.12.2020
    Strasznie dosłownie opisana sytuacja oddalania się od siebie. Temat dobry, można przy nim naprawdę dużo. Pokombinuj!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania