Poprzednie częściNa Temat Banału

na temat zwalczania wciornastków i mączlików

Ach,

ogrodnictwo

– kraina,

gdzie każdy liść to pole bitwy,

a kwiaty to twierdze oblężone przez mikroskopijnych wrogów.

Wciornastki i mączliki,

te drobne bestie,

zamieniają twój zielony raj w smutną ruinę szybciej,

niż dziecko zdąży rozsmarować kredkę po ścianie.

Ale bez paniki!

Nauka rzuca nam koło ratunkowe:

możesz wypuścić biedronki

– te głodne,

kropkowane terminatory

– albo zalać wszystko chemią,

byle nie utopić przy okazji pszczół.

Wolisz podejście ręczne?

Chwyć spryskiwacz z mydlinami i baw się w ogrodowego rewolwerowca

– cel,

pal!

Do tego rotacja roślin i sprzątanie zainfekowanych resztek,

choć to jak sprzątanie pokoju nastolatka

– wieczny trud,

marny efekt.

Uzbrój się w cierpliwość,

wiedzę i sarkazm,

bo w walce z tymi paskudami śmiech to czasem jedyny sposób,

by nie zwariować nad losem swoich petunii.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania