na trzeźwo

pieprzyć poezję

 

gdy brakuje pikanterii

wystarczy gorycz przesolonej zupy

jej nikt nie kocha peanu nie pisze

tłuszcz rybim okiem udaje pożądliwość

 

wietrzę bukiety

 

nie pomaga negliż rozebranej cebuli

i smukłość szparagowej

ostro uwodzi papryka

kolorami miłości

 

pieprzę więc tę poezję drażniącą nozdrza

otworzę okno przewietrzę duszne klimaty

 

...przy fontannie zmoczę łeb...

 

______________

Marzec 2009

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • zuraw 7 miesięcy temu
    Fajny😊 poprawił mi humor przed egzaminem 🤭 5
  • TseCylia 7 miesięcy temu
    Nie trać tego humoru 🤓
  • Aisak 7 miesięcy temu
    Co za matoły jedynkują?!
  • TseCylia 7 miesięcy temu
    Te co się do tego nie przyznają 😎
  • Where Is My Mind 7 miesięcy temu
    Dosadnie.
  • TseCylia 7 miesięcy temu
    Umiarkowanie
  • MrCookieMstr pół roku temu
    Zaliczam po raz króryś próbę ucieczki od dusznych klimatów codzienności ale trudno to wszystko zostawić za sobą. W alkoholu nie gustuje, w ziołach również. Poostaje zagłębianie się w sztuce czy literaturze.
  • TseCylia pół roku temu
    To dobry sposób. Dzięki za czytania

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania