MartynaM, Można było skonfrontować z opinią szerszego odbioru, ale jak poetka wysokiej rangi stwierdza zbędność, to może być tak, że faktycznie zbędne były, w zapędzie pisze się czasem o krok za daleko.
Yanko, weź nie drażnij mnie tą rangą, chociaż to nawet śmieszne... ale faktem jest, że przeczytałam, wg Twojej sugestii, bez ostatnich wersow i stwierdziłam, że tak może i lepiej... ot, cały fenomen zabiegu.?
Dużo lepiej! Nie dość, że nie ma już tego pseudorymu, to jeszcze bardziej oddaję sens wiersz (o ile ja potrafię dostrzec sens?) Pozdrawiam i zmieniam 5 na 6.
A słyszałeś jak pięknie skrzypią żurawie i o dziwo nie w Związku Sowieckim, ale na Podlasiu. Cudowny dźwięk, jakby wołanie...
Jutro ze strumienia dziwacznie brzmi.
Komentarze (29)
Dzięki ?
pustelnia w środku
i okna w których nie gaśnie
pamięć
ze trzeba dobiec tam
gdzie skrzypią żurawie
Lepiej?
"nie zaśnie sen
o jutrze
przy strumieniu malowany"
--------
Może tak:
----------
nie zaśnie snem
o jutrze
przy strumieniu malowanym
czy będziesz w nim
jeśli wszystko jest na chwilę
przed zatrzymaniem
pustelnia w środku miasta
okna w których nie gasną
światła
i pamięć że trzeba dobiec
tam gdzie skrzypią żurawie
Dobrego dnia Martyno :)
Dzięki.
nie zaśnie sen
o jutrze ze strumienia / dobrze, że nie z trumnienia/
czy będziesz zaczerpnięty
wyjęty ze wszystkim
na chwilę przed urwaniem
miejska pustelnia
eremy których nie gasną
światła i pamięć
na dochodzenie
klangoru żurawi
Jutro ze strumienia dziwacznie brzmi.
Dzięki za komentarz.
Dziękuję za komentarz, Lotos.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania