na zawsze
ułuda posiadania topnieje z śniegiem
twojego uczucia stygnąc z herbatą
czekały tak dwie filiżanki
jedna w kawałkach pod brudną ścianą
Nosiłam imion wiele dla ciebie
łamałam zasady moralne
porwane uszy za ciężkie rzeczy
słuchać przyswajać na ile kto mierzy
godzina miłowania w pustym pokoju
rozmów z podartym zdjęciem
hej mój kochany gdzie to zgubiłeś
oczy podbródek i serce
chyba zanadto cię nie bolało
bo nie widzę tu krwi
gdy ci tak wyrywałam
serce wraz z masą żył
Ale wybaczysz mi prawda
kochanie
zostaniesz ze mną na zawsze
czeka na ciebie miejsce mój miły
w ogródku w zamkniętej szafce
Nie martw się skarbie
cię nie zostawię
będę przy tobie na zawsze
tak jak mówiłeś
ta miłość nie minie
w tym miejscu nigdy nie zgaśnie
Wczoraj twój pies przyszedł i szczekał
przeszkadzał mi liczyć oddechy
od twego wyznania
chyba rozumiesz
piesek odszedł niestety
Niechaj nadejdzie nasz raj powszedni
weźmiemy ślub z krajobrazem
naszymi dziećmi będą te róże
rosnące pod twoim głazem
Przynosisz mi misiu myśli płomienne
o naszym pierwszym spotkaniu
nie wiem najdroższy czy czujesz ale
to jest początek raju
Komentarze (2)
przeszkadzał mi liczyć oddechy" - kapitalne.
Ogólnie bardzo, ale to bardzo mi sie z piosenką Nicka Cave'a - Henry Lee - skojarzyło. Lubię ten utwór, siłą rzeczy Twój zatem też.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania