Na zawsze ona
Serce zaczęło Dawidowi łomotać. Nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. Stan Marty się poprawił, jest zdrowa, nastąpiła remisja. Marta zakryła dłonią usta i się rozpłakała.
- Pani doktor, jest pani pewna?
- Zupełnie, pani Marto. Ma pani przed sobą długie, szczęśliwe życie. - Uśmiechnęła się promiennie.
Marta spojrzała na Dawida, wstali i się przytulili.
- Pani doktor, dziękuję za wszystko - powiedział Dawid.
- Tak, bardzo dziękuję - powtórzyła Marta, podeszła do lekarki i uściskała ją.
- Życzę państwu szczęścia i radości we wspólnym życiu - powiedziała i wyszła z gabinetu.
Wyszli ze szpitala i wrócili do domu. Marta od razu przekazała dobrą wiadomość Wiktorowi i Piotrowi. Chcieli wyjść to uczcić. Dawid wyjął telefon i zadzwonił do Jakuba. Łzy zaczęły napływać mu do oczu, kiedy z nim rozmawiał.
- Jest zdrowa, Jakub. Rak się cofnął, nastąpiła pełna remisja.
- Panie Dawidzie, cudowna wiadomość, tak się cieszę. Powiem Zofii. Proszę uściskać i ucałować Martę ode mnie. Niech jej pan powie, że nie mogę się doczekać, żeby ją zobaczyć.
- Dzięki, Jakub.
Dawid podszedł do Marty i uściskał ją.
- Jakub kazał cię uściskać i ucałować. - Pocałował ją w głowę.
Uśmiechnęła się, a on tulił ją i nie chciał wypuścić. Nie mógł się od niej oderwać, chociaż był zmęczony. Był przeszczęśliwy, że jest zdrowa i że teraz mogą dalej planować wspólne życie.
- Dawid, ściskasz mnie trochę za mocno - powiedziała Marta.
- Przepraszam, kochanie, ale nie mogę się opanować. Nigdy cię nie wypuszczę, więc lepiej się przyzwyczajaj. - Poluźnił uścisk i wpatrywał się w jej szczęśliwe, promieniejące oczy.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania