Naczynie

Złowieszczo puste naczynie

Chłodem samotności zmrożone

Brzegi nieco czerwoną szminka

Otulone

 

Cała krwisto czarna ciecz opróżniona

Niczym w popiół zapomnienia przemieniona

W żarze smutku

Z byt długo

Pozostawiona

 

Podmuch wiatru ze wschodu

Zarówno żarem piekielnym przepełniony

Jak i soplami lodu

Niczym zapowiedź

Bólu i głodu

Tym czara się przepełnia

Zarówno teraz

Jak i za młodu

 

Z odejściem ambrozji

Upadł świat fantazji

To co teraz czytasz

To ostatni krzyk

Naczynia wyobraźni

Nic już nie pozostało

Oprócz rozdwojenia jaźni

 

Blask i cień

Błękit i czerwień

Barwy słodkiego nektaru

Który w raz z odejściem zniszczył

Serca krainę czarów

Jednym pstryknięciem palców

Zabrała ogrom swych darów

 

Tak pozostało w mrocznym lochu

Samotne naczynie

Czekające aż w czasie zaginie

W jego otoczeniu sam diabeł

Klaszcze w dłonie

Wymawiając zaklęcia frazę

Nim cokolwiek w świecie pokocham

Prędzej spłonę

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sokrates 3 miesiące temu
    dobre. Przychodzi mi na myśl wojna która toczy się za naszą granicą.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania