Nad ranem

Wspominam dzisiejszy świt.

Wschodu słońca nie było, lecz Ty,

W ramionach trzymałeś mnie mocno. Zabrałeś mnie w ciszę nocną.

Tak cichą jak nigdy dotąd,

Jak gdyby nie było nic wokół.

Jak gdyby nie istniał świat.

Nic,

Tylko Ty i ja.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Vampire Fangs 4 miesiące temu
    Daję Ci 4😉Pozwoliłem sobie napisać własną wersję Twojego wiersza w ramach ćwiczenia:

    noc jest najmroczniejsza przed świtem

    zamiast ognistej kuli zobaczyłem cię

    silne ramiona oplotły ciało jak węże

    z ust nie padło żadne porządne słowo

    tylko same sprośne zagłuszyły nocną ciszę

    byliśmy niczym niewyżyci kochankowie

    nastała chwila ciszy

    świat wyparował

    zostaliśmy sami

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania