Nad tym miejscem
Nad tym miejscem, gdzie wasza jest racja,
Noc swe puszyste rozpina swetry.
Nie myśl o dzieciach, co zginąć muszą,
Myśl o ruinach smutnych – Coventry.
Nad tym miejscem, gdzie wasza jest słuszność,
Cisza na szklane odłamki pęka.
Nie myśl o duszach trwogą przejętych,
Myśl o sukcesie – a myśl ta piękna.
Nad tym miejscem, gdzie wasza jest dzielność,
Mrok się poddaje władzy szkarłatu.
Nie myśl o kruchych dachach i ścianach,
Myśl o pokoju – nowym – dla świata.
Nad tym miejscem, gdzie wasza jest sprawa,
Niebo ceglaste, obrzmiałe, sine.
Nie myśl o strachu w godzinie śmierci,
Myśl o zwycięstwie, odwecie, winie.
Nad tym miejscem, gdzie wasza odwaga
Przestrzeń w welony krwawe otula,
Nie myśl o sercach – wstrzymanych nagle,
Myśl o orderach cennych – od króla.
Nad tym miejscem, gdzie wasza skuteczność
Łamie na części – kościelne wieże,
Nie myśl o trzasku zmiażdżonych kości,
Myśl o dziejowej roli żołnierza.
Nad tym miejscem, gdzie wasza jest racja,
Bezdźwięk żałobny zapada wokół.
Nie myśl, że to łza jedna, nie w porę,
Myśl, że to pyłek – samotny w oku.
Komentarze (15)
Ale mimo to, podoba mi się, dobry wiersz.
"Niemcy raz na pięćdziesiąt lat powinny być bombardowane profilaktycznie" powiedział bodaże W. Churchil. I szkoda, że o tym zapomniano, bo po raz kolejny szykują światu zagładę lub gehennę podobną do tej z 1939 roku.
W przypadku Drezna akurat chodziło z zniszczenie morale niemieckich bandziorów. W jakimś procencie, trudno ocenić w jakim, dało to skutek, a morale armii i głupiego społeczeństwa popierającego Hitlera to coś więcej, niż jakiś głupi most, czy zakład przemysłowy. Efekt był dokładnie taki sam, jak przy Hiroszimie, czy Nagasaki. Żeby opłakiwać słuszny aliancki odwet na bezwględnym bandycie, ktory bez ogródek mordował w najbardziej okrutny sposób miliony osób, to chyba skutek jakiegoś urazu psychicznego, jakiegoś zaburzenia, albo kompletnego braku empatii wobec ogromu cierpień rzeczywistych ofiar tej wojny, nie jestem lekarzem, więc nie wnikam szczegółowo. Niemcy na pewno nie były tej wojny ofiarą, i uważam, że poniosły zbyt łagodną karę o ile o jakiejkolwiek karze można mówić w strefie okupacyjnej aliantów zachodnich. Mordercy ludności powstania warszawskiego, dziesiątek tysięcy barbarzyńsko pomordowanych cywilów do końca życia żyły w RFN jak pączki w maśle.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania