Nadalfasekul.

Poddać się, nie rzucać soli przez ramię

i nie tłuc szkła, skoro odpukane.

Po makale, więc karty do kopert,

każdą oddzielnie i we wszystkich kierunkach.

Byle już nie wracać.

Byle to tylko mogło przebiec się,

powyciągać szyję z ciekawości.

 

A potem zakopać kość, gdzieś pod drzewem,

obok wszystkich kotów, myszy,

tak żebyś mogła wyrosnąć z nich,

kiedy akurat zasypiam.

Kiedy otworzę wszystkie oczy.

Średnia ocena: 2.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Dobre wiersze giną wśród grafomanii... Kuźwa, przeraża mnie skala tej grafomanii. Co to będzie?
  • Szalej. 3 tygodnie temu
    🤷🏽 ☢️

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania