Dużo razy powtórzone imie Nadine, można było je zastąpić innymi słowami jak: dziewczyna, nastolatka i tak dalej
Brakowało mi emocji, w następnej części postaraj się umieścić jej przemyślenia czy odczucia
za tę część 3 ale przeczytam następną :)
"Las wyglądał przerażająco w nikłym świetle księżyca. Dziewczyna weszła całkowicie w las," - Las, las powtórzenie
"Nie trzeba było iść w las po nocy." - ładniej by brzmiało "do lasu w nocy"
"Nie był zbyt duży, aczkolwiek nie był mały. Ściany były ciemne," - był, był, był. Proponuję: "Nie był zbyt duży, aczkolwiek nie też mały. Ściany wyglądały na dość ciemne."
Pierwsze opowiadanie o wampirach, jakie mam przyjemność tutaj czytać. Mam nadzieję tylko, że nie zawiedziesz mnie opowieścią czysto z "zmierzchu", tylko przeciwnie - zaskoczysz. Początkowo czytając twój utwór pomyślałam sobie "A! Kopciuszek" dość ciekawe zestawienie. Co do stylu - masz lekki i płynny styl, choć widać, że skupiasz się bardziej na tym co jest na zewnątrz bohatera niż w wewnątrz. Powtarzasz też często słowo "las" unikaj tego, staraj się posługiwać synonimami, lub metaforami - nie bój się ich. Co do fabuły to właściwie nic jeszcze nie mogę o niej powiedzieć.
Czekam na część drugą, aby powiedzieć coś więcej :) Oceny nie wystawiam
Anonim11.09.2015
Levi ma rację - pokaż emocje :) Tutaj na opowi.pl możesz eksperymentować - nie bój się tego (ach, powtarzam się)
Masz dużo powtórzeń, ale mimo to twoje opowiadanie mnie zaciekawiło... Jeśli nad nim popracujesz może okazać się bardzo dobre. Podejrzewam, że ów człowiek z lasu jest wampirem, więc wybrałaś dość oklepany temat. Ale wierze, że nie stworzysz kolejnego mdłego opowiadania śmiertelniczka-wampir i ich miłość :) 4
Anonim11.09.2015
Sam "las" występuje jedenaście razy. Błędów jest, święci pańscy, mnóstwo. Interpunkcyjnych i powtórzeń zwłaszcza, chociaż widziałem też niemałe problemy z deklinacją. Sama treść nie urzekła, a bardziej oklepanego motywu niż wampiry chyba nie ma jak świat długi i szeroki. Na razie słabo, zobaczymy dalej. Bezbarwne trzy.
Moim zdaniem ten pierwszy rozdział jak na wprowadzenie był trochę za krótki, ale cóż, wiadomo, że początki zawsze bywają trudne. Liczę na to, że w następnej części bardziej rozwiniesz całą historię, wzbogacisz o opisy i odczucia głównej bohaterki. O błędach wspomnieli inni, więc ja tego robić nie będę. Zostawiam 3 :)
Ps. Miło mi Cię powitać na opowi :)
dzięki wszystkim za komentarze :) niestety myślałam, że nie jest tak źle, ale to moje drugie opowiadanie więc mogłam się spodziewać. Postaram się bardziej :3
1) Nadine cz. 1 - Nie stosujemy skrótów w opowiadanich.
2) Był wielki, ponury, pełen starych drzew i omszałych głazów. - Może i to szczegół, ale to zdanie opisuje mrok.
3) Na jego skraju stał mały (przecinek, aby oddzielić przymiotniki) drewniany dom, jedyne domostwo w okolicy, w którym mieszkała Nadine, wraz ze swoją macochą i przyrodnią siostrą.
4) - Nadine, powiedziałam ci (przecinek) już idź (przecinek) szukaj tego przeklętego psa! - Oba, aby oddzielić czasowniki w zdaniu złożonym.
5) - To nie była prośba (przecinek) tylko rozkaz, moja panno.
6) „ Nie dość, że nie sama nie pilnuje swojego psa, to jeszcze ja musze go szukać. - Bez spacji po cudzysłowie; musze = muszę.
7) A swojej córuni nie wyśle, bo sobie jeszcze paznokcie złamie... - Napisałaś, że mieszka z macochą, a nie z macochą oraz jej córką.
8) Słońce całkowicie zaszło, ustępując miejsce księżycowi. - miejsce = miejsca.
9) „ Nadine, nie oglądałaś nigdy horrorów? - Bez spacji po cudzysłowie.
10) Ale pewnie to jakieś leśne zwierze...” - Nie powinno zaczynać się zdania od „ale”; zmieniłbym też „pewnie to” na „to pewnie” lecz Twoja wersja też jest poprawna.
11) „Ups, chyba się zgubiłam. - Ups wyraża o wiele za mało emocji. Można go używać, kiedy np. stłucze się kubek, a nie zgubi w lesie.
12) Ale nie mogę wrócić i tak nie znam drogi” - Nie powinno zaczynać się zdania od „ale”
13) Clifford, pies macochy, radośnie biegł w kierunku właścicielki. - No to w końcu należy on do bohaterki, czy jej macochy?
14) Pies radośnie merdał ogonem i łaził dziewczynie wokół nóg, zupełnie jak kot. - To zdanie powinno zaczynać nowy akapit. Długie wtrącenia do dialogów brzydko wyglądają.
15) Nadine poczuła, że za nią ktoś stoi. - Dałbym „że ktoś za nią stoi”, ale ponownie, Twa wersja też jest dobra.
16) Ale na pewno nie była już w lesie. - Nie powinno się zaczynać zdania od „ale”.
17) Leżała na wygodnym łożu, najwidoczniej w jakimś pokoju. - Łóżka z reguły są w pokoju.
18) Ściany były ciemne, jak wszystko znajdujące się w pokoju. - Bez przecinka.
19) Był cały spowity cieniem, ale dostrzegalne były długie, ciemne włosy sięgające ramion. - Ponieważ napisałaś, że prawie nie było tam światła, to dopisek o cieniu jest zbędny.
20) Mógł mieć około siedemnastu lat. - Średnio to pasuje do jego siedemnastu lat, ale jakoś ujdzie.
21) „ Co się właściwie stało, jak ja tu się znalazłam? - Bez spacji po cudzysłowie.
22) Lecz nagle pożałowała swojego gwałtownego ruchu, gdyż siedzący w kącie chłopak otworzył oczy... - Nie powinno zaczynać się zdania od „lecz”; ja rozumiem, że on ma pewnie super czułe zmysły, jak każdy wampir i taki ruch może go obudzić. Niestety, Nadine o tym nie wiedziała, więc nie mogła tego żałować.
Slugalegionu co do 7 to napisałam 'Na jego skraju stał mały drewniany dom, jedyne domostwo w okolicy, w którym mieszkała Nadine, wraz ze swoją macochą i przyrodnią siostrą.', ale z resztą się zgadzam. dużo poprawek przede mną ;3 dzięki za komentarz
Komentarze (17)
Brakowało mi emocji, w następnej części postaraj się umieścić jej przemyślenia czy odczucia
za tę część 3 ale przeczytam następną :)
"Nie trzeba było iść w las po nocy." - ładniej by brzmiało "do lasu w nocy"
"Nie był zbyt duży, aczkolwiek nie był mały. Ściany były ciemne," - był, był, był. Proponuję: "Nie był zbyt duży, aczkolwiek nie też mały. Ściany wyglądały na dość ciemne."
Pierwsze opowiadanie o wampirach, jakie mam przyjemność tutaj czytać. Mam nadzieję tylko, że nie zawiedziesz mnie opowieścią czysto z "zmierzchu", tylko przeciwnie - zaskoczysz. Początkowo czytając twój utwór pomyślałam sobie "A! Kopciuszek" dość ciekawe zestawienie. Co do stylu - masz lekki i płynny styl, choć widać, że skupiasz się bardziej na tym co jest na zewnątrz bohatera niż w wewnątrz. Powtarzasz też często słowo "las" unikaj tego, staraj się posługiwać synonimami, lub metaforami - nie bój się ich. Co do fabuły to właściwie nic jeszcze nie mogę o niej powiedzieć.
Czekam na część drugą, aby powiedzieć coś więcej :) Oceny nie wystawiam
musisz wejść na swój profil, przy każdym tytule tez jest opcja Edytuj
Ps. Miło mi Cię powitać na opowi :)
2) Był wielki, ponury, pełen starych drzew i omszałych głazów. - Może i to szczegół, ale to zdanie opisuje mrok.
3) Na jego skraju stał mały (przecinek, aby oddzielić przymiotniki) drewniany dom, jedyne domostwo w okolicy, w którym mieszkała Nadine, wraz ze swoją macochą i przyrodnią siostrą.
4) - Nadine, powiedziałam ci (przecinek) już idź (przecinek) szukaj tego przeklętego psa! - Oba, aby oddzielić czasowniki w zdaniu złożonym.
5) - To nie była prośba (przecinek) tylko rozkaz, moja panno.
6) „ Nie dość, że nie sama nie pilnuje swojego psa, to jeszcze ja musze go szukać. - Bez spacji po cudzysłowie; musze = muszę.
7) A swojej córuni nie wyśle, bo sobie jeszcze paznokcie złamie... - Napisałaś, że mieszka z macochą, a nie z macochą oraz jej córką.
8) Słońce całkowicie zaszło, ustępując miejsce księżycowi. - miejsce = miejsca.
9) „ Nadine, nie oglądałaś nigdy horrorów? - Bez spacji po cudzysłowie.
10) Ale pewnie to jakieś leśne zwierze...” - Nie powinno zaczynać się zdania od „ale”; zmieniłbym też „pewnie to” na „to pewnie” lecz Twoja wersja też jest poprawna.
11) „Ups, chyba się zgubiłam. - Ups wyraża o wiele za mało emocji. Można go używać, kiedy np. stłucze się kubek, a nie zgubi w lesie.
12) Ale nie mogę wrócić i tak nie znam drogi” - Nie powinno zaczynać się zdania od „ale”
13) Clifford, pies macochy, radośnie biegł w kierunku właścicielki. - No to w końcu należy on do bohaterki, czy jej macochy?
14) Pies radośnie merdał ogonem i łaził dziewczynie wokół nóg, zupełnie jak kot. - To zdanie powinno zaczynać nowy akapit. Długie wtrącenia do dialogów brzydko wyglądają.
15) Nadine poczuła, że za nią ktoś stoi. - Dałbym „że ktoś za nią stoi”, ale ponownie, Twa wersja też jest dobra.
16) Ale na pewno nie była już w lesie. - Nie powinno się zaczynać zdania od „ale”.
17) Leżała na wygodnym łożu, najwidoczniej w jakimś pokoju. - Łóżka z reguły są w pokoju.
18) Ściany były ciemne, jak wszystko znajdujące się w pokoju. - Bez przecinka.
19) Był cały spowity cieniem, ale dostrzegalne były długie, ciemne włosy sięgające ramion. - Ponieważ napisałaś, że prawie nie było tam światła, to dopisek o cieniu jest zbędny.
20) Mógł mieć około siedemnastu lat. - Średnio to pasuje do jego siedemnastu lat, ale jakoś ujdzie.
21) „ Co się właściwie stało, jak ja tu się znalazłam? - Bez spacji po cudzysłowie.
22) Lecz nagle pożałowała swojego gwałtownego ruchu, gdyż siedzący w kącie chłopak otworzył oczy... - Nie powinno zaczynać się zdania od „lecz”; ja rozumiem, że on ma pewnie super czułe zmysły, jak każdy wampir i taki ruch może go obudzić. Niestety, Nadine o tym nie wiedziała, więc nie mogła tego żałować.
Coś tam, coś tam, pitu pitu...
Dalszy ciąg gadania.
Będzie tak ładniej wyglądało.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania