nadmiar

przyjdź wraz z serdecznym

przymierzem

powróć żeby wstydzić się świata

 

czy widzisz

jak wiele znaczy poblask

ostatniej latarni

tam stoi mój nocny koszmar

czy czujesz sobą kłamstwo

bez prawa do samodzielnego

życia

 

czas płynie

pod kątem ostrym

zbyteczność ułamków kosztuje

zbyt wiele wzgórz

 

płynie echo krzyku

na który tak łatwo się nabrać

 

świt obiera sierocą duszę

z nadmiaru ciała

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Czy ja tego nie znam? Pamiętam chyba... Nie będę zgadywał o czym, bo może o niczym... A jednak działa, powoduje drżenie strun. Nie czuję tego "zbyteczność ułamków" jednak.
    Podoba mi się koniec, koszt zbyt wielu wzgórz, i czas, który płynie pod kątem ostrym...
    Pozdrawiam ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania