naga

naga

w moich snach

nadchodzisz z nocą

kiedy jestem sam

stajesz w drzwiach

taką stworzył Cie Bóg

dziś dziękuję mu

 

naga

gdy budzi się dzień

gdy parzysz poranną kawę

kiedy pijemy ja razem

 

a potem

odchodzisz bez słowa

zostawiając swój aromat

na umęczonej pościeli

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Noela dwa lata temu
    Fajne ... :)
  • darjim dwa lata temu
    Dziękuję bardzo.
  • piliery dwa lata temu
    Coś dla ludzi? Jedynie poezji zabrakło.
  • darjim dwa lata temu
    Dziękuję serdecznie za przeczytanie i komentarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania