Najbardziej się boję.
Więc budzi cię cisza, przede wszystkim.
Tam gdzie powinna zaczynać się właśnie
jakaś kłótnia o jaśka, czy inne śniadania,
są czarne dziury, próżnia. I cisza tam mieszka,
jakby wzięła w posiadanie niemal wszystko.
Niemal, bo przecież dobiega cię kwilenie,
delikatna oznaka, że jednak przynajmniej jedno.
Więc wbiegasz do pokoju i sam już nie wiesz,
pocieszać, uspokajać, zapewnić, że to nic,
czy samemu w nią wskoczyć.
Próbować jeszcze, skoro wystają rączki
i jakaś cześć ucha zapewne.
A przecież tyle razy przedtem, bardziej żartem
niż ze złości,
za to ucho oddalabys teraz cześć siebie,
te najważniejszą.
Te, która właśnie znika w czerni, a ty nie wiesz,
pocieszać to drugie, dzwonić gdzieś, do kogoś,
czy załamać ręce, a potem kark.
O to łóżko na przykład, ci stało się śmiercią
I dlaczego tak wcześnie.
Dlaczego tak późno, skoro nie obudziłaś się nocą,
A przecież sprawdzasz zawsze po osiem razy,
a nawet częściej.
Tymczasem to drugie tuli się do ciebie,
zapewnia, że ono nic, że spało...
I które wybrać.
Komentarze (5)
Rok kota nie jest dobry dla kota, kot to poświadczy, ale cholera wie, może tu idzie o samo podsumowanie. Nie pytaj o koci rok, to zły krok, dobry jest patyk. Patyka możesz pytać, patyk ma magiczne właściwości, patyk ma wiedzę, patykowi powierzono tajemnicę i moc bycia karabinem i pałą. Pytaj patyka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania