najpiękniejsza łza

nie przynoś pozłacanych gwiazd

poranków z pocałunkiem

na śniadanie

nie przynoś światła

które nie daje już ciepła

 

odkąd zamknęłam za sobą życie

pozbyłam się przyszłości

pogubiły mi się sny

utraciłam najpiękniejszą łzę

 

wiem wrócisz

ale świat nie będzie taki sam

nie będzie tego samego Boga

podsycam ogień łzami

dokarmiam milczenie myślami

 

zamarza gorzka krew

pozostał kęs powietrza

teraz gdy szkoda czasu na śmierć

dajmy się unieść ponad niebo

 

odkąd pękła we mnie noc

splatasz korale z powstrzymanych łez

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania