najszczęśliwszy...

najszczęśliwszy

w swym nieszczęściu jestem

kiedy krwawię

i ostatnie hausty powietrza

łapczywie chłonę

szczęśliwy faktem

że miłość odeszła

jak życie powoli odchodzi

w mrok nieprzebrany

krok za krokiem

znika

w siódmym niebie

a może

na piekła dnie

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Grain rok temu
    miłość odchodzi jak ochota na kaszankę
  • darjim rok temu
    Tyle, że ja bardzo lubię kaszankę i trochę mi szkoda.
  • Załóż podpaskę albo tampon, jak krwawisz :) A poważnie: raczkujące pisanie.
  • darjim rok temu
    Niniejszym wprowadzam nową zasadę, że prymitywów ignoruję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania