Najtrudniejsza sprawa- Część 3

z

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Abbie Faria dwa lata temu
    Jeżeli to horror, to detektyw powinien wziąć czosnek i osikowy kołek.
  • Piotrek71 dwa lata temu
    hehehe, to nie jest łowca wampirów :)
  • krajew34 dwa lata temu
    Pierwsze co się rzuca, a wróciłem do poprzedniej części, że tak on dał ci ofertę, dodatkowo ty miałeś zadzwonić, więc raczej, że bohater zaakceptował. Niby nic, ale jednak....
    I rozbij, jeśli możesz cegłę pierwszego akapitu, wzrok się tak męczy, że trudno się z nim zapoznać.
    Szefie, mamy klienta - mamy kolejną robotę, zlecenie? Ok w dialogu można wiele wybaczyć, w końcu ludzie różnie mówią, popełniają błędy.
    Leszek co prawda był jeszcze młokosem ale rwał się do roboty, był rozsądny i miał to coś w sobie. - był, był
    Znów mam wrażenie, że mam przed sobą rozmowę z komunikatora internetowego...
    Jestem po przeczytaniu trzech części i powiem nie jest źle, są jako takie szczegóły, nie ma widocznej abstrakcji, swobodnie się czyta, a minusy: brak narracji w dialogach i powtórzenia. Dałbym 3/5 albo 6/10. Jeśli mnie znowu nuda weźmie, a czytanie przed ekranem to mordęga dla mnie, to może jeszcze wpadnę.
  • Piotrek71 dwa lata temu
    Dzięki za cenne wskazówki. Wpadaj kiedy Cię nuda dopadnie ;)
  • krajew34 dwa lata temu
    Piotrek71 bywa ciężko, preferuje papier nad ekran, strasznie szybko się męczą oczy i łatwo stracić zainteresowanie, nie obiecuje, ani nie zaprzeczę. Tak odpowiem.
  • SwanSong dwa lata temu
    >>Umówiliśmy się że około południa się u niego zjawię.<<
    Siękoza. Umówiliśmy się, że odwiedzę go około południa. Umówiliśmy się na spotkanie w południe. Ustaliliśmy godzinę spotkania na dwunastą następnego dnia.
    >>Wstałem z samego rana, nie było jeszcze szóstej. Zrobiłem sobie kawę i popijając myślałem o czekającym mnie zadaniu. Układałem sobie w głowie plan działania i tworzyłem listę rzeczy, które będę musiał ze sobą zabrać. Gdy opróżniłem kubek z kawy zacząłem się pakować.<<

    Wstałem przed szóstą, wypiłem kawę i spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy: (i wymieniasz)
    Krótko, treściwie, wystarczy. Omijasz 3x spakować w róznej formie.

    >>Gdy byłem już spakowany, usiadłem przy biurku, włączyłem laptopa i wszedłem na swoją pocztę. Między mało istotnymi wiadomościami, reklamami był już raport od Leszka. Uśmiechnąłem się- " Ósma z minutami a on już się uwinął " - pomyślałem z zadowoleniem. Otworzyłem wiadomość. Było tak kilka linijek tekstu i kilka linków do stron i portali.<<

    Następnie włączyłem laptop i sprawdziłem maile. Mimo wczesnej godziny raport od Leszka już na mnie czekał. (i wypisujesz treść maila).
    Nie musisz tak skracać, ale warto czasem się zastanowić, czy nie zanudzasz niepotrzebnymi detalami. Takie szczegółowe opisy są dobre, kiedy budujesz napięcie (tu tego nie ma, bo nie wiadomo do czego zmierzasz) albo kiedy przedstawiasz coś nowego (tego też tu nie ma).
    >>W razie czego skorzystam z mojego kontaktu w policji- pomyślałem i wyłączyłem laptopa.<<
    Sprawdź w poradniku dialogów, sposoby zapisywania myśli i bądź konsekwentny w wybranej metodzie.
    >>Spakowałem komputer wraz z zasilaczem do torby i już miałem wychodzić gdy w kieszeni zadzwonił telefon<<
    Najczęściej czasowniki oddzielasz przecinkami. Tutaj przecinek przed gdy.
    >>- Słucham - odebrałem<< Odebrałem jest zbędne. Tak czy inaczej, kropka na końcu.
    >>- Cześć szefie, zadowolony jesteś z raportu?<< Cześć, szefie. Jesteś zadowolony z raportu? - przecinek przed wołaczem.
    >>Myślę że szybko się uporam.<< Przed że jest najczęściej przecinek.
    >>był rozsądny i miał to coś w sobie<< głowy nie dam, ale chyba >>miał w sobie to coś>> - to chyba utrwalony szyk tego wyrażenia. Sprawdź.
    >>Rozejrzałem się po mieszkaniu, zabrałem bagaże i wyszedłem z domu. Na parkingu podszedłem do swojego samochodu włożyłem do bagażnika swoje rzeczy, usiadłem za kierownicą i ruszyłem.<<
    Bagaże, bagażnik. Za dużo detali tworzy powtórzenia. Wiadomo, że zabiera bagaże, nie po to je pakował, aby nie brać, więc wystarczy informacja o pakowaniu ich do bagażnika. Wiadomo, że podszedł do swojego samochodu, bo przecież nie do cudzego. Zbędny zaimek. Skoro ruszył, to wiadomo, że usiadł za kierownicą, przecież nie z tyłu.
  • Piotrek71 dwa lata temu
    OK, dzięki. W nocy poprawię.
  • Piotrek71 dwa lata temu
    Zrobione :)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Puste obrazy, zero emocji... Nic tu również

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania