nałogi
daj mi panie cień
niech podniesie głowę
kiedy patrzę pod nogi
daj uwierzyć w ludzi
kiedy razy spadają na grzbiet
puste butelki na cudzym oknie
serca zszyte na okrętkę
harmonijkarz zna to najlepiej
siedzimy o suchych pyskach
jeszcze jest czas
ramiona zamienią się w widły
może pierwszy może ostatni raz
zmierzch nad ranem
jakby świt zapomniał wstać
Komentarze (4)
W jakiej konwencji dałoby się napisać - nie bełkotliwie - no jak długo jeszcze ten zarodek ma czekać na plemnika!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania