narcyz
kwiat niezrównanej urody
w roztargnieniu marzy
czy będzie mu dane spotkać
wysmukłą pelargonię
kolorami już rozkwitł
w zapach ubiera przestrzeń
przyległ postanowieniem
do ceramicznej ściany
nie da się upić śmiertelnie
wczorajszą wodą z wazonu
dzisiaj jest pochylony
nad szklanym blatem stołu
patrzy nie wierząc pręcikom
że na dywanie leży
o nagiej gibkiej łodyżce
rzucona pelargonia
Komentarze (8)
no i co narcyzie z przystojnym zapachem,
blat szklany i zwiędło spotkanie z pelargonii kwiatem
To taki metaforyczny skrót myślowy:))
W pierwszej strofie jest rym, a w pozostałych, nie. Tak inaczej przez to:)↔Pozdrawiam:)↔%
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania