Następny krok zaza, czy ujrzysz napis oaza?
Rączek nie schowam, trzymają petunie, zanurzony element w mej subtelności, dym się z niego sunie, siedząc na czole natury zapraszam w me płuca zapach ponury, kontemplując ten stan mogę przenosić już góry.
kilka osobistych słów:
Widziałam w swych myślach siebie na wzgórzu dusząc się zapachem, od którego zawsze uciekałam. Ponowna samodestrukcja.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania