nasz, ludzki, dzień

-------szczeńść boższe-----

 

Harował do piątku

dzień w dzień.

Podobała mu się ziemia

i świat.

Wszystko zgrabne, udane,

ale czegoś w tym brak.

Wyszedł przed bramę

i zbladł

gdy zobaczył

kredą napisane tak:

ródy złamas kótany!

 

- Gabriel! - tak panie Jezu...

- tyś to naPISał - ależ skąd

ja, z takimi błędami…

 

- Zostaw tę sarnę!

Jak jeszcze raz zobaczę,

że się do niej dobierasz,

to cie wykastruję

jak Lucyfera.

Przynieś mi wiadro gliny

albo dwa.

 

Tak, to musi być

ojca mego jedynego.

z niebios znak

Wiem czego

do zakończenia

dzieła ze wspaniałych

najwspanialszego

mi brak.

 

Od tamtej pory

sobota jest dniem człowieka

a niedziela dniem boga.

W sobotę

byczy się człowiek,

zaś w niedzielę

byczą się oba.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania