NASZE JĘZYKI

W naszym kraju mówimy polską mową,

Z urodzenia nam daną, spuścizną rodową.

Żyją pośród nas jednak pewni rodacy

Co są, językowo mówiąc, dumnie "dwojacy".

 

Oprócz polszczyzny, którą słychać wszędzie,

W radiu, telewizji, na dworcu, czy w urzędzie,

Inny język, dialekt lub gwarę jakąś znają,

Do których sentyment, przywiązanie mają.

 

Dawniej dźwięki muzyki języków przeróżnych

Słychać było nie tylko wśród podróżnych,

Przyjezdnych, turystów, których dziś nie mało,

Ale wśród rodaków co Polskę domem zwało.

 

Historia ten kwietnik buldożerem rozjechała,

I na koniec, walcem dziejowym zrównała.

Zamilkły języki ludów, nacji, społeczności.

Nastały ponure czasy „nowej” polskości.

 

Pamięć w pokoleniach jednak pozostała,

Bogactwo kultury i słowa zachowała.

Gdy klimat cieplejszy nad Wisłę dziś wraca,

Dar różnorodności w jedności nam zwraca.

 

W języku bowiem potężna moc drzemie

Zdolna znieść i przeżyć najgorsze brzemię.

Jak rzeka niesie nurtem słowa wartości

Złości, miłości, nadzieję lepszej przyszłości.

 

Kaszub wam powie od serca po swojemu.

Będziesz się pewnie długo dziwił temu,

Jak pięknie, że listopad smùtan nazywają

Bo smutno się robi, gdy liście spadają.

 

Ślązak powie, że bajzel skludzać trzeba

Jedzą wuszt, eintopf i pecynek chleba.

Klną: „Ty ćwoku, ciućmoku, mamlaty!”

To ze śląskiej godki ciekawe cytaty.

 

Mazur mazurzyć sobie dźwięcznie będzie

Kto powie, że sepleni jest w grubym błędzie.

Cłeki na Mazurach jezdzą cęsto banami,

A grózek się chętnie bawi z narodami.

 

Pikna górlasko mowa to dusy gwara

Naszego skalnego, hyrnego Podhala.

Baca godoł nie cza duzo do scęścio,

Ino krapka bunca, żentyco i gęślo.

 

Wilamowskiego posłuchajcie, czym prędzej

Bo może niedługo nie będzie go więcej.

Ta mowa odwieczna ze Śląska mniejszości.

Przykład języka światowej rzadkości.

 

Najstarszy w świecie naród chrześcijański

To wieki temu przybyły lud ormiański.

Niezwykły swój alfabet tam posiadają

Powiedzieć w ich języku „tak” to „ajo”.

 

Żydów kiedyś w Polsce więcej widać było.

Wiele tragedii na ich los się złożyło.

Pożyczyliśmy od nich wiele fajnych słów:

Ślamazara, machlojka, belfer i ciuch.

 

Mieszka z nami naród bez państwa swojego.

Romów diaspora ludu nam obcego.

Cyganom taborów świat wciąż się śni.

A „wczoraj” i „jutro” tak samo dla nich brzmi.

 

Jest taka teoria lingwistów naukowa

Że bogactwo myśli to nasza mowa.

Każdy język zawiera mądrości zdroje

Otwiera nam horyzontu nowe podwoje.

 

Cuda, klejnoty, perełki, rarytasy.

Niezbadanej dżungli tropikalne lasy

Nieznane nam jeszcze lekarstwa ukrywają

Tak języki ukryte skarby dla nas mają.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Trzy Cztery ponad rok temu
    Prosto i mądrze. Fajny wierszyk.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania