"Nasze oczy"

Dziś siedzę na dachu,

Na krawędzi gmachu,

Ogromnego, Wielkiego,

W przestrzeni zatrzymujesz wzrok.

Oczy czarne stają się,

Słońce zachodzi, ten widok...

Twe źrenice same powiększają się,

A ja widzę mrok...

We włosach wiatr czuję,

Nagle mrok ustępuje,

A wzrok mój spotyka twój,

Lecisz ze mną, bo świat Cię truje,

Jedno słowo na myśl się narzuca,

"Dziękuję!", lecz czy dobra myśl ta?

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • ireneo dwa lata temu
    Lecisz czy siedzisz, bo naraz się nie da?
    Dziękuję to nie myśl, podobnie jak kąpiel to nie ręcznik.
  • MementoMori dwa lata temu
    Dzięki za opinie. Pisząc to chciałam by wers "We włosach wiatr czuję" miał odnościć się do upadku i teraz rozumiem, że za mało wyraźnie to pisałam, bo faktycznie można uznać, że bohaterka nadal tam siedzi. Jeśli chodzi o "dziękuje" na koniec, miałam na myśli niewypowiedzianą myśl. Ale dziękuje teraz już wiem nad czym musze popracować.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania