...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (54)

  • Nazareth 27.04.2016
    Mówiąc szczerze nie wiem co myśleć. (Może dlatego że i mnie już wino trochę szumi w głowie) Przedewszystkim zgubiłaś mnie przy postaciach K i M jakoś odruchowo powiązałem z kobietą i mężczyzną, tu jednak było na odwrót, przez co tekst czytało mi się trudno. Bardziej przypomina mi to sms-ową rozmowę niż dramat, chociaż... Jest tu pena nieuniknioność zdarzeń. Bohaterowie wychodzący z ról narzuconych im przez płeć, lub wspasowujący się w nie doskonale. Taka komedia rozminięć, zmian zdania.Jutro przeczytam jeszcze raz, chyba muszę ten tekst trochę przetrawić.
  • xxECxx 27.04.2016
    K i M to Konrad i Monika, mała podpowiedz... Nie pij więcej... Wątroba cierpi
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Jaka wątroba? "Kiedyś miałem już nie mam, czysta potrzeb redukcja. Nieciekawy to temat" :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth ale z opisu wynika, że pogodziles się ze stratą :)
  • Nazareth 27.04.2016
    Wiem! Chyba, oboje są silni, wiedzą czego chcą i wiedzą czego chce to drugie. Są jednak również i dumni, boją się przyznać przed sobą że chcą tego samego. Boją się, że druga osoba ich stłamsi, ograniczy. Zagrozi ich wolności. Blisko.
    Wątroby? To było dawno, od kiedy znikła to nie boli, więc do diabła z nią XD
  • xxECxx 27.04.2016
    Bingo! Boimy się zaufać, pokazać prawdziwe oblicze bez nakładania masek... Taka gra w podchody..
    Zawsze może boleć brak wątroby..
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx No! Wiedziałem że aż tak pijany jeszcze nie jestem ;) Musiałem tylko wrócić pamięcią do czasów gdy w podobnych podchodach zdarzało mi się uczestniczyć, a dawno to było, oj dawno.
    Wolę brak wątroby niż duszy, albo innego organu bez którego nie da się żyć ;)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth wino pomogło wrócić pamięcią do lat 80tych :)
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Thorze... aż tak antyczny nie jestem XD Do początku milenium najwyżej :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth Może Pan X jest w moim wieku, chociaż wątpię
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Pan X ma lat 28 i nie lubi zgadywanek ;)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth ależ zagadki nikomu nie szkodzą...
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx No fakt, to raczej kwestia osobistych preferencji. Ja mam takie podejście do życia, że lubię stawiać kawę na ławę. Mówię co myślę, jak czuję, nie mam żadnych tajemnic, przed nikim. (Mówiono mi że jestem emocjonalnym ekshibicjonistą :D ) Taki już mam, prosty (prostacki) charakter :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth szczerość jest cnotą naszych czasów, (żyjemy w świecie kłamstwa i obłudy) ale wiem z własnego doświadczenia, że bycie szczerym wiąże się z niemałym ryzykiem, ale przynajmniej masz pewność, ze otaczający Cie ludzie to prawdziwi przyjaciele, na których możesz liczyć.
    Prostacki charakter może mieć człowiek, czytający Fakt (nie obrażając fanów tego zacnego magazynu) ale na pewno nie Ty.
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Nie zależy mi na otoczeniu ludzi, którzy nie są moimi przyjaciółmi albo których intencje nie są dobre. Nie chcę również przebywać pośród konformistów, którzy czują się zagubieni, gdy słyszą jak ktoś mówi to co myśli, zamiast powtarzać komunały, których nawet nie pojmuje. Nie chcę też być fałszywy, czy obłudny, po to by dodać kolejną osobę na fb bo i tak już ich mam tam za dużo. Wolę swoją kontrowersyjną, buntowniczą postawę: "O to ja! W całej okazałości! Jestem jaki jestem i inny nie będę! Podoba ci się? To siądź napijmy się wódki i rozmawiajmy do bladego świtu o wszystkim i o niczym. Rano zrobię naleśniki :) Nie podoba się? To wynocha! Byle szybko, zanim strzelbą poproszę :D " - ta postawa nie przysparza mi zbyt wielu przyjaciół, a ci których mam są chodzącą plejadą dziwadeł i podejżanych indywiduów i są na wagę złota :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth po za tematem, nienawidzę biurokracji( przy tym właśnie siedzę), która powoduje u mnie zapaść serca i nieprzespane noce, kurwa!
    Znam zacnego człowieka, który pokazał mi, że warto mówić wszystko to na co ma się ochotę, na początku bluzgałam go, gdy wytykał moje błędy, a potem ze wstydem przyznawałam mu rację i doszłam do wniosku, ze właśnie takich ludzi potrzebuję w okół siebie. Ludzie mnie irytują, drażnią, nie rozumiem ich, tylko... ciężko tak, gdy jest się osobą otwartą i towarzyską, ale na szczęście alkohol niweluje mój wstręt do ludzi :) A Ty? Pewny siebie młody amator(?) sztuki, wiesz czego chcesz, czego oczekujesz od innych, od siebie... zazdroszczę Ci, poniekąd
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Młody? Hmmm... może wiekiem :) Amatorem sztuki nie jestem, nie znam się na niej. Mam tylko wewnętrzną potrzebę pisania. Jakieś tam pozostałości z wiedzy na temat teorii literatury. To co wiem to to czego nie chcę. Byłem w podobnej sytuacji do ciebie, kończyłem studia, miałem być tłumaczem i... nienawidziłem tego z pasją godną lepszej sprawy. Więc żuciłem wszystko, przeprowadziłem się na inny kontynent i zostałem kierowcą ciężarówki. W między czasie również dużo szczęśliwszym człowiekiem niż kiedykolwiek wcześniej. Bo wreszcie zacząłem żyć w zgodzie ze sobą. Długo unikałem pisania bo "juź nie jestem tym człowiekiem" ale to bzdura, kolejny schemat. Jeżeli czujesz, że coś jest właściwe to takie jest. Więc piszę. Dalej nie wiem czego chcę, kim jestem, ale szukam. Właściwych słów by to opisać, ludzi którzy pomogą mi je odkryć, zdarzeń z których będę mógł wyciągnąć kolejne wnioski. Szukam swojej drogi, dam ci znać jeśli ją kiedyś znajdę :) Może i tobie się do czegoś przyda. Puki co wiem tylko jedno i to obieram sobie za drogowskaz: Jeśli żyjesz wbrew sobie, to nie żyjesz wcale. Jeśli przestajesz szukać, to zaczynasz czekać na śmierć.
  • TeodorMaj 27.04.2016
    Nazareth "żuciłem", "puki" xD
  • Nazareth 27.04.2016
    TeodorMaj Napewno masz rację :) Nigdy się jednak nie przejmuję pisownią w koentarzach albo na forum. Przyzwyczaj się ;)
  • TeodorMaj 27.04.2016
    Nazareth Ok, ok ;)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth Bardzo trudno pozostać sobą na przekór i pomimo. Ja pisze, bo chwilowo sprawia mi to radość, ale kiedyś przestanę. Przewartościuje swoje życie, zmienię priorytety i może w końcu odnajdę mój kawałek nieba na ziemi. Jak na razie szukam i a w szukaniu jest coś wspaniałego, gdy tak zastanawiasz się, którą drogę wybrać i co przyniesie Ci los.
    "Jeśli żyjesz wbrew sobie, to nie żyjesz wcale. Jeśli przestajesz szukać, to zaczynasz czekać na śmierć. "
    Zgadzam się, ale, wole, żeby ktoś mi udowodnił, że tak jest niż karmił złotymi radami.
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx gdybym tylko potrafił coś takiego udowodnić nawt samemu sobie, byłbym wizjonerem, filozofem a nie tylko kolejnym wariatem który płynie pod prąd ;) mam nadzieje ze będziesz pisać jak najdłużej bo już nie mogę doczekać się twoich kolejnych tekstów :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth za mało jest takich wariatów na ziemi... :)
    A ja poczekam na Twój tekst.
    Ty poczekasz na mój.
    I oboje będziemy tak sobie czekać.
    :)
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx umowa stoi :D
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth mały zakład?
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth Może lepiej nie.. (kobieta zmienną jest)
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx uj, ja się nie mogę zakładać, bo potem jestem zbyt zdeterminowany żeby wygrać :) Taka prymitywna pozostałość po przodkach, współzawodnictwo budzi we mnie bestię. Dlatego go unikam, niech bestia śpi, tak jest lepiej dla wszystkich :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth w porządku, nie będę prowokować
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx Prowokować możesz, tylko wiedz co możesz obudzić ;)
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth Ha ha ha, nie rozbawiaj mnie... hmm ugryziesz? rozszarpiesz?
    Czasami potrzeba motywacji, by obudzić w kimś większe możliwości twórcze...
    Panie X, nie boję się Pana bestii...
  • Nazareth 27.04.2016
    xxECxx jak ona igra, jak prowokuje i podpuszcza ta Pani X. A bestia lubi takie prześmiewcze wyzwania! Już się przeciąga :P Gdybym ja miał tylko grosz za każdą niewiastę, która się bestii nie bała a potem w strachu się trząsła, dziś pewnie mógłbym kupić sobie gumę Turbo!
    Odbiegając od tematu, zauważyłem Piotrusia Pana. Czyżby xxECxx była fanką bajek?
  • xxECxx 27.04.2016
    Nazareth owszem, lubię, są ciepłe i dobre, a Piotrusia Pana uwielbiam przez wzgląd na film Marzyciel.
    Guma Turbo.. tego się nie spodziewałam, czyli co ta Twoja bestia potrafi oprócz straszenia?
  • Nazareth 28.04.2016
    xxECxx eee... właściwie nic. Nigdy niczego więcej nie potrzebowała...
    W bajkach dla mnie najważniejsze są proste mądrości które są w nich, nie zbyt pieczołowicie, ukryte. Pozatym przenoszą nas w świat znacznie lepszy od naszego. Wypełniony kolorami zamiast odcieniami szarości. W którym dobro i zło rozpoznawalne są na pierwszy żut oka.
  • xxECxx 28.04.2016
    Nazareth tak, coś sprzecznego z otaczającym nas światem... są proste w swoim przekazie, ale mają coś magicznego w sobie, takie ciepło, dzięki któremu uśmiecham się. Chociaż inna moja sprzeczność to pasja do produkcji Marvela czy do Hobbita, więc... mnie chyba wszystko zachwyca i niczego nie odrzucam.
    W porządku, nie będę bestii wprawiać w zakłopotanie i napiszę 'jestem przerażona' :)
  • Nazareth 28.04.2016
    xxECxx pierwszy grosik do drugiej gumy Turbu! XD
    Też jestem wielkim fanem bajek i baśni, nawet próbuję je pisać ( z różnym skutkiem). Hobbita też bardzo lubię (książkę nie film) Marvelem zaczytywałem się w dzieciństwie. Trzeba brać ze wszystkiego po trochu, tak rozszerzają się horyzonty, kształtują gusta. Nie ma w tym nic złego. Podobnie jak w eksperymentowaniu z mieszaniem tego co się lubi i odchodzeniem od utartych schematów.
  • xxECxx 28.04.2016
    Nazareth Nie próbuj tylko to zrób...
    Wiem, że nie ma, ale skąd czerpać inspiracje kiedy wszyscy robią to samo, twierdząc, że są oryginalni?
  • xxECxx 28.04.2016
    Nazareth I przyznaj się, która u Cb jest godzina
  • Okropny 28.04.2016
    xxECxx mieszaj, baw się słowem, przeskakuj przez płotki tam, gdzie trzeba refować żagle :)
  • xxECxx 28.04.2016
    Okropny ale bardzo łatwo utracić prostotę słowa i przekombinowac, ale... będę próbować, chociaż pewne wyzwania po prostu mnie przerażają
  • Nazareth 28.04.2016
    xxECxx teraz 6:47 dokładnie. Próbuję w sensie, że piszę, napisałem kilka ale ich poziom odbiega od tego na którym być powinny by nazwać je Bajkami :)
  • xxECxx 28.04.2016
    Nazareth wrzuc na Opowi, chciałabym przeczytać
  • Nazareth 28.04.2016
    xxECxx Są. "Coś" "Latający chłopiec" "Dąb i Wiatr" "Skrzacie Harce" "Skrzynia Skarbów" "Książę i Kowal" :) Do wyboru :)
  • Neurotyk 27.04.2016
    Ja Wam dam tu pornola rozkręcać!!! :)
  • xxECxx 27.04.2016
    Zapraszam do wspólnej zabawy :)
  • Neurotyk 27.04.2016
    xxECxx , ja między wódkę a zakaske się nie wpierdzielam, pardon, dobranoc:)
  • xxECxx 27.04.2016
    Neurotyk ach Ty i to Twoje pitu pitu :) Dobranoc :)
  • Nazareth 28.04.2016
    Neurotyk od kiedy ty taki powściągliwy? Nie poznaję kolegi!
  • Nożyczki 28.04.2016
    A gdzie rozmowy cz. 1 i 2?
  • Nazareth 28.04.2016
    Trzeba sobie wbić w wyszukiwarkę i wyskoczą :)
  • Nożyczki 28.04.2016
    Nazareth Wszystko jasne ;)
  • KarolaKorman 28.04.2016
    Też miałam zapytać o wcześniejsze części :) Ta bardzo mi się podobała. Podejrzewam, że jak tak zaczną to skończą jak moi bohaterowie z drabbla Seks i inne używki, 5 :)
  • xxECxx 28.04.2016
    Powinnam poczytać zaległości :) chociaż każda rozmowa jest inna i dotyka inny "problem"... i dziękuje :)
  • nagisa-chan 30.04.2016
    No to i jestem 5 słodkie xD
  • xxECxx 30.04.2016
    dziękuję ślicznie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania