Natchnienie
Natchnij,
a zabłysnę światłem miliona iskier
rozkwitając mocną fascynacją,
krwistym dwuznacznym pożądaniem.
Wróć,
niszcząc bariery kwaśnym grymasem,
wabiącym słodki zapach,
zauroczonym w źrenicach dźwięku ciszy.
Dotknij,
a na nowo otworzą się drzwi,
zakneblowane prozą życia,
skóra ponownie straci oddech.
Komentarze (1)
A już szczytem są:Źrenice dźwięku ciszy.
Ostatni wers jest dobry.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania