Natmis.

Odkąd postanowiłem ubrać cię w słowa,

ziemia obróciła się do góry brzuchem

i czeka na głaskanie.

Zostawiamy buty za horyzontem, skoro to próg,

próbujemy rozgościć się w międzyczasie,

a przecież to wierzchołek góry, zaledwie pień.

Jej Korzenie sięgają głęboko w nas,

tak że staramy się nawet nie drgnąć,

skoro każdy ruch powoduje wstrząs wtórny.

Trwamy zatem po szyję w piasku,

tworzymy makrokosmos, w skali mikro.

 

Z cyklu: Detoks.

Maj, nowego roku pańskiego.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Materazzone 07.05.2023
    Bardzo lubię Twoje pisanie
  • Szalej. 07.05.2023
    Dzięki. Staram się :)
  • Materazzone 07.05.2023
    Szalej. Człowiek o tak lekkim piórze i spostrzeżeniach raczej zbytnio wysilać się nie musi. Czuć i widać, że przychodzi Ci to z łatwością. Ceni się to i przyjemnie czyta.
  • Szalej. 07.05.2023
    Materazzone raczej kwestia praktyki. Piszę niemal pół życia :)
  • Dekaos Dondi 07.05.2023
    Szalej.↔Jakby od nas, zależała stabilność całości, a zatem każde drgnięcie, może wywołać niebezpieczny rezonans.
    "Zostawiamy buty za horyzontem, skoro to próg"→to szczególnie:)↔Pozdrawiam🙂:)
  • Szalej. 07.05.2023
    Otóż to. Bo i zależy w sumie, choć właśnie w skali mikro :)
  • MartynaM 07.05.2023
    Jakoś końcówka nie siadłam mi za bardzo. Reszta, jak zawsze, dobra.
  • Szalej. 07.05.2023
    Zdefiniuj końcówkę.
  • "Szalej. wczoraj o 16:36
    Zdefiniuj końcówkę."

    Przyrodzenie.
  • Szalej. 08.05.2023
    yanko wojownik 997 🤦🏿‍♂️
  • kikimora 09.05.2023
    Perełeczka - jak zawsze.
  • Szalej. 10.05.2023
    Dzięki :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania