Nazajutrz
Potwierdził się. Jeszcze jeden kocur.
Oddawała się jak każdemu: wirem,
po oraz szerszych kręgach pożądania.
Wychodził z niej, poza świństwa, które brał.
Z każdą kobietą,
niezręczną męską przyjaźnią,
przestawał kontrolować pojmowanie życia,
tracił iluzje, kilka słów.
Wraca po podstaw. Na początek spójniki,
pobierze kilka godzin niespiesznego snu,
milczenia światła.
Komentarze (9)
Oddawał się jak każdemu: wypadaniem,
wirując po szerszych kręgach odpływu.
Wychodził z niego, poza resztki godności, które brał.
Z każdą próbą,
niezręczną męską nadzieją,
przestawał kontrolować lusterko,
tracił złudzenia, kilka cebulek.
Wraca do podstaw. Na początek czapka,
pobierze kilka godzin cienia,
milczenia szamponu.
Nie da ci ZUS, nie nadstawi sąsiadka,
tego w co wierzy jagodzińska gromadka"
Gołąbek to nie kpina, parowanie się gołębi w gołębiku to jedna /lewacka/ wielka brutalna przemoc i gwałt. Samiec zagania samicę w kąt gołębnika, dziobie ją w głowę i wymusza zbliżenia".
Gołębica jako duch św.
Dlatego grain tak troszczy się o tego ptaszyska.
NO!
brawo!
NO!
NO!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania