.

.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • sensol 23.10.2018
    kupy się to nie trzyma zupełnie. do kosza.
  • Freya 24.10.2018
    Uhu, całkiem wporzo napisane, bez zbytniego przegrzewania szarej masy co tam w łepetynie się zalęgła. Zenobia nawet sympatyczna szczególnie, widać że potrafi dążyć do jakiegoś nieokreślonego bliżej celu. Marian pewnie gra już w jakimś zajebiaszczym serialu (TVP i TVN walczą uparcie o widza), tera już tylko deszcz statuetek oraz wywiadów w temacie czerwonego dywanu. Wszystko jest jak trzeba... nie ma jak warsztaty. No i tytuł - też działa :) Pozdro
  • bylyfankrowy 24.10.2018
    Jak wyciągnąłem to z archiwum to bluzgi wybijały się na pierwszy plan, więc trochę przegrzania szarej masy było. Ale częściowo zostały usunięte, a tekst został do jakiegoś stopnia przeredagowany i uzdatniony do spożycia, jednakowoż jest i tak dość surowo jak na mój gust, ale dalsze próby redagowania już zaczynały psuć zamiast naprawiać, więc je sobie odpuściłem. Dzięki za komentarz.
  • Canulas 24.10.2018
    No dobre od strony treści, ale. Np: "W nocy przyśnił mi się smok, który rozwalił mi chałupę i zaczął ganiać za mną po lesie, już już mnie doganiał, ale wtedy właśnie ze snu wyrwał mnie dzwonek mojej komórki." - za dużo dookresleń. Stanowczo. Dokończę w domu, bo praca i takie rzeczy, ale na razie może być.
  • bylyfankrowy 24.10.2018
    Ten tekst to taki brzydki obraz, maźnięcia farbą są momentami niechlujne, niedopowiedzenia są może i czasami za głębokie, ale coś tam pewnie można w tym zobaczyć mimo surowości, kanciastości, a może i nawet abstrakcyjności. Pewnie mogłoby to być przejrzystsze, ale ja tego już redagował raczej nie będę.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania