nic takiego

powoli wznosimy się nad ziemię

dlaczego tak delikatnie

jeśli baloniarka podkręca ogień śmiało

pierwsze odczucia jak orgazm

dreszcze podniecenie ekscytacja

coraz dalej od nóg stały grunt

wszystko jawnie się oddala

ale przecież za zgodą

wszystko poza naszym zasięgiem

wstrętna okrutna baloniaro

dlaczego swymi obdartymi łapskami

zmniejszyłaś ogień z radością

powiedz mi mądralo

o ile niżej lecimy

o ile mniej tutaj mam uniesienia

a w oczy mi wpadł jakiś piach szkodliwy

jakby to wiatr specjalnie nim sypnął

żeby zakryć swoją ciamajdość

przeklinam nic nie widzę

jak mam poznać dystans

nasz i nasz do ziemi

tuptam nogami w dno kosza

ze złości z wrogości do baloniarki

zero reakcji

i po co waliłam

spadamy niżej niżej

uszy coś mi zatyka

złodziejko oddaj mi wrażenie

to które nazywa się pierwszym

oddaj i szczęśliwość napraw

ziemię teraz już widać wyraźnie

wyraźnie w głowie rysuje się obraz co dalej

wyraźnie zamazuje to co będzie przed nami

treść żołądka napływa do gardła

kiedy obślizgła baloniarka kończy wycieczkę

dziękuję dzieci wysiadka

szanowna pani tragedio

pozwoli pani że po imieniu

którędy do domu?