Poprzednie części: NICNIEROBIENIE...
NICNIEROBIENIE I NICNIECHCENIE
Pojechał sobie na plaże, gdzieś do ciepłych krajów
Nie wymyślił Bałtyku, Monako czy Dubaju
Pojechał do Afryki, byczy się na plaży,
Pisze wierszem głupoty i już słów nie waży...
Pisze coś trzy po trzy, czasem nawet cztery
I wymyśla tym wierszem jakieś tanie bajery
A ja jakbym sobie na takiej plaży leżała
To też bym nicnierobienie i nicniechcenie miała...
Patrzyłabym w niebo, piła musy, soki
A tak... pojechały na plaże trzy te obiboki
Do roboty chłopaki ! nie leżeć na plaży !
Myślec, pracować, do garów ! a nie się w słońcu prażyć !
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania