Za Stalina po raz pierwszy zaczęto malować bloki na wesołe kolory. Ja pamiętam falę tej szpetoty za Kaczyńskiego, kolory już przyblakły, ale jak kryzys uderzy z całą siłą, to z pewnością znowu je pomalują, i ozdobią jeszcze szlaczkami, jak w mniejszych miastach.
Dzięki, no o Żuławskim mówiono, że był obłąkany, nawet prace naukowe to udowadniały. Peipera zdiagnozowano pośmiertnie... Wielu pisarzy coś bierze, itd.
Jedynka czy piątka, najgorzej dostawać coś pomiędzy ?
Pozdrawiam ?
Widzę, że text dla kogoś nie mieszkającego w Polsce jest niezrozumiały, jeśli idzie o te cukierkowe bloki. Albo zrozumiały inaczej. Tak samo ktoś, kto nie jechał do New Yorku autobusem w kierunku kanału Lincolna, nie będzie wiedział, co miałem na myśli pisząc o skamieniałych bizonach. Nie wiem, czy to źle, chyba nie jest to złe.
Gdy moja najstarsza córka mając osiem lat pierwszy raz odwiedziła kraj rodziców uznała szarość bloków za najbrzydszą rzecz pod słońcem; pytała czy to są więzienia, nie mogła uwierzyć, że ludzie mieszkają w czymś takim.?
Narrator, tak, Polakom też się nie podoba. Jakby to miało jakieś znaczenie. Szarość dotyczy głównie tych z wielkiej płyty, bo one mają szorstką skórę. I ogólnie urodą nie grzeszą. Moje doświadczenia to raczej biel. Malowanie na wesołe kolory tych "bloków", a wiemy, co to były "bloki" w obozach, wydaje mi się koszmarne, to zresztą pasuje do tej architektury jak przysłowiowa pięść do oka.
O kurczę, czytałem Strażniczkę, było takie ładne wydanie w twardych okładkach wtedy, 17 tom zdaje się, ale nic już nie pamiętam. Cały Thorgal poszedł do antykwariatu. A potem Rosiński zaczął odwalać, że ciężko było poznać, że Thorgal to Thorgal.
Tak, Thorgal to był szał, wtedy. Ach, wspomnienia ?
Dzięki,
Pozdrawiam ?
Dzięki, cieszę się, że to jest jednak jakoś przyswajalne. Jeszcze będę szukał właściwego sposobu wyrazu z pozycji popkulturowych, ale zostanę w tych klimatach, bo dla przykładu widząc przez szybę jakie gówno wisi w galeriach, a tam trzeba cmokać, to wybieram amerykańskie komiksy, które podobno są "tylko" popkulturą. W ogóle podział na kulturę wysoką i masową to snobizm i nic ponadto. No ale można pieniądze z naszych kieszeni za pośrednictwem państwa wyciągnąć, więc wszystko rozumiem.
Pozdrawiam ?
Pobóg Welebor snob gorszy od bolszewika, w każdej dziedzinie sztuki narzucają nam co mamy kochać, a czego nienawidzić. Najbardziej widoczne jest to w muzyce.
Noico1, Żuławski deklarował swoją przynależność do lewicy, ale spytany, co zrobić, żeby w Polsce filmy były dobre, odpowiedział, że nic. Przestać dawać pieniądze.
W latach 90 miał program w tv. Po odcinku pod tytułem "Po co nam ministerstwo kultury" program zdjęto ?
Hm, takie podejście bardziej mi pasuje do zagorzałego korwinisty, niż lewicowca. Lewicowiec powinien być za finansowaniem wszystkiego przez państwo, dystrybucją odgórną, narzucaniem jedynego słusznego systemu wartości. Czyli był kimś innym, od tego za kogo się sam uważał.
Noico1 też tak myślę. Może chciał się wpisać w tradycje rodzinne i w ogóle w ludzi, których cenił z tradycji polskiej. A tak naprawdę, jeśli chodzi o całokształt, nie prezentował niczego, co jest dostępne, między czym mamy niby wybierać, a ten wybór jest wyborem między dżumą a cholerą.
Pobóg Welebor odwieczna dyskusja nad funkcjami państwa. Wiadomo z historii, jak nie będziemy mieć własnego państwa, to będziemy mieć cudze, jak nie będziemy mieli własnej armii, to będziemy finansować cudzą, jak jak nie będziemy mieć własnej kultury, to obcy narzucą nam swoją, turańską, albo bizantyjską. To ja już wolę łacińską, zdecydowanie najmniej inwazyjna i łagodna. Niestety wszystko kosztuje, a nie żyjemy w próżni.
Marek Adam Grabowski nie do końca. Lewica narzuca bolszewickie wartości i kulturę, to już wolę, żeby szerzone były wartości łacińskie. PiS raczej podobne do przedwojennego PPSu Piłsudskiego, z którego się zresztą i tak wypisał.
Noico1 PIS to taka lewica lewica latynoska (chociaż neokonserwatywna w stosunkach międzynarodowych).Nawet Ziobro nosi broń jak mafia z ameryki południowej.? PPS nie był łaciński, a jak sam zawarzyłeś Piłsudski z nimi zerwał.
Takie lelum polelum z tego pis, lesze w retoryce od popaprańców, bo to jawni folskdojcze, a tamci chyba zakamuflowani. Po ich rejteradzie w sprawie KPO znienawidziłem ich. Zachowują się jak narkoman uzależniony od działek.
A z innej beczki, w jakiej części W-wy mieszkasz? Czy gdzieś w okolicach szeroko pojętej Woli? Chodzi mi konkretnie o ulice Na bateryjce /to są jakieś Szczęśliwice na mapie/ i Mszczonowską? Bo miałbym prośbę.
Marku, chodzi o to, czy miałbyś czas zrobić mi kilka fotek na tych ulicach co wymieniłem, ale aparatem cyfrowym, a nie telefonem. Bo ja się wybieram do W-wy dopiero w czerwcu. Jeśli możesz, to ci napiszę szczegóły na priv, o co chodzi, a jeśli nie, to nie będę dalej ciągnął tematu.
Noico1, w Nocniku Żuławskiego jest, że lewicę należy wybrać, bo jest przeciwko, potrzebna jako kontrola, ale broń boże nie dawać jej władzy, bo będzie to samo... A prawdziwa lewica, taką, jakiej chciał, może zrodzić się w Polsce tylko wewnątrz Kościoła Katolickiego...
Noico1, a te słowa głównie były o tych z Krytyki Politycznej, którzy zresztą Nocnik mu wydali, że oni przy władzy to Lenin i Hitler, i wyśmiewał również Žižka, ich guru...
Noico1, ha, czytam Nocnik i radość, bo A.Ż. pisze o kimś kogo znałem, Sławomirze Sierakowskim (naczelnym Krytyki Politycznej) studiował filozofię albo MISH, w każdym razie mieliśmy razem zajęcia... Kiedyś moje nogi zagradzały mu przejście, i powiedział "przepraszam, chciałbym przejść", a ja na to "przeskocz", przeszedł zatem od strony kolegi, z którym rozmawiałem... Poznałem się na nim widocznie, A.Ż. też go nie oszczędza po rozmowie z nim... A jednak Nocnik Sierakowski mu wydał, ale jaja...
Wiesz, skłoniłeś mnie do myślenia, i to, co proponuje popkultura, jest po prostu lepsze od kultury elitarnej i dofinansowywanej. We wszystkich przypadkach. Nie mówię o poezji, bo ona jest nieistniejąca. Nie mówię też o muzyce tzw. poważnej, bo ona nie jest nowa. Jednak i tak każdy koncert, a jest ich dużo, dofinansowywany jest z kieszeni biednych ludzi, którzy nie mają najmniejszego zamiaru chodzić do filharmonii. To jest niegodziwe.
Pozdrawiam ?
Komentarze (41)
od Stalina do Kaczyńskiego,”
ten ostatni byłby uradowany, że go postawiono w jednym rzędzie z Wielkim Budowniczym.?☭
Tekst zdradza objawy choroby psychicznej, ale tak naprawdę nikt z piszących zdrowy na umyśle nie jest.
?
Postawiłbym jedynkę, ale nie chcę żeby lustro oskarżyło mnie o tchórzostwo. ?
Dzięki, no o Żuławskim mówiono, że był obłąkany, nawet prace naukowe to udowadniały. Peipera zdiagnozowano pośmiertnie... Wielu pisarzy coś bierze, itd.
Jedynka czy piątka, najgorzej dostawać coś pomiędzy ?
Pozdrawiam ?
Każdy ma inne doświadczenia. ?
Gdy moja najstarsza córka mając osiem lat pierwszy raz odwiedziła kraj rodziców uznała szarość bloków za najbrzydszą rzecz pod słońcem; pytała czy to są więzienia, nie mogła uwierzyć, że ludzie mieszkają w czymś takim.?
Szare? dobre, bo nie przyciąga podatnika.? Nazywają to „włoska?? metoda”: z wierzchu pies?, w środku złoto.??
Pozdrawiam ?
Tak, Thorgal to był szał, wtedy. Ach, wspomnienia ?
Dzięki,
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam ?
W latach 90 miał program w tv. Po odcinku pod tytułem "Po co nam ministerstwo kultury" program zdjęto ?
A z innej beczki, w jakiej części W-wy mieszkasz? Czy gdzieś w okolicach szeroko pojętej Woli? Chodzi mi konkretnie o ulice Na bateryjce /to są jakieś Szczęśliwice na mapie/ i Mszczonowską? Bo miałbym prośbę.
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania